Wpis z mikrobloga

@Tanzanit: Zajebiaszczo było. Motyw Cytadeli wprawdzie trochę rozczarował ale Main Theme z H2, Necropolis czy Battle Theme miażdżyło. :) Romero też bardzo w porządku, wyluzowany śmieszek, aczkolwiek jak już się dopchałem po fotkę i autograf (po 2 godz stania w kolejce) widać było że jest mocno zmęczony. Zagaiłem o to, oczywiście jako Amerykanin przyznał że wcale się nie zmęczył. Fajnie też wyszedł duet z gościem, co wygrał konkurs. Można by się
@Kasjerzyna potwierdzam, koncert był super ;) szkoda tylko że Paul nie zagrał z orkiestrą ale próbował i niestety wynik nie był dla niego satysfakcjonujący. Może następnym razem zagra z orkiestrą :) ogólnie koleś jest super pozytywnie nastawiony do życia i warto z nim pogadać nie tylko o muzyce. Jak wypali to może za rok będzie jego musical w LA
Co do duetu z gitarą to dla mnie niestety była ona za cicho