Wpis z mikrobloga

@dorgas: nie napiszę Ci kto co i jak, bo potem musiałbym zabić siebie i Ciebie ( ͡° ͜ʖ ͡°) no ale tak z grubsza: nie podpiszą kontraktu bez wcześniejszego sprawdzenia Roberta w nowym samochodzie, Lotos też jest trochę ociężały w swoich poczynaniach. Są jeszcze dwie opcje - Robert jako kierowca rozwojowo-testowy (coś takiego jak miał zagwarantowane w Renault), ewentualnie trzeba się modlić, żeby Williams podał jedynie przed
  • Odpowiedz
@AgneloMirande no to może powiesz chociaż dlaczego ogłoszenie składu wcześniej może być niekorzystne dla Roberta? Według mnie wręcz przeciwnie - im dłużej będą czekać tym większe szanse, że pojawi się jakieś nazwisko z kapelusza.
Więcej testów? Na pewno mają już przetestowanego Roberta w symulatorze, 2 testy w starszym bolidzie. Jedyne czego brakuje, to testu w warunkach wyścigowych, a to sprawdzić można tylko w jeden sposób :)
  • Odpowiedz
@jablkabanany: to jest za poważna sprawa, żeby dawać komuś miejsce w zespole na cały sezon, bez sprawdzenia go wcześniej w aktualnym samochodzie. Co jeśli tempo w bolidzie z 2017 roku będzie jednak nie satysfakcjonujące? Znowu będę wzywać Massę?
  • Odpowiedz
@AgneloMirande racja, bolidy z 2017 są inne ale bez przesady. Testując Renault na Hungaroringu wsiadł do nowego auta całkiem w ciemno i owszem, miał trochę problemów, ale z czesem się przystosował. Pod koniec kręcił już równe czasy na poziomie reszty stawki.
A co do kontraktu, bez problemu mogą dać sobie zapis, że go wymienią jeśli coś będzie nie tak. Zobacz jakie roszady są w tym sezonie. Torro Rosso kończy go w całkiem
  • Odpowiedz
A co do kontraktu, bez problemu mogą dać sobie zapis, że go wymienią jeśli coś będzie nie tak. Zobacz jakie roszady są w tym sezonie. Torro Rosso kończy go w całkiem innym składzie xD


@jablkabanany: lel. Już widzę jak Williams zatrudnia kierowcę na zasadzie "jakoś to będzie" mając Massę, Wehrleina i jeszcze teraz Kwiata do wyboru. Wymiana zawodników w trakcie sezonu to destabilizacja całego zespołu, narażenie się na konsekwencje ze strony
  • Odpowiedz
@tatwarm oczywiście, że jeśli Williams zdecyduje się zatrudnić Kubicę to podejmie wielkie ryzyko. Nikt tego nie kwestionuje. Ale ten ruch może być dla nich bardzo korzystny. Potencjał sportowy i marketingowy RK jest nieporównywalnie większy niż WEH czy KVI.
Muszą się jakoś zabezpieczyć - stąd pomysł z Di Restą, którego zawsze można wsadzić z marszu do bolidu. Oczywiście gdyby Robert sobie nie radził, chociaż wątpię w to, bo Kubica nie wracałby, gdyby nie
  • Odpowiedz
"jakoś to będzie"


@tatwarm: dokładnie takim podejściem musieliby się kierować zatrudniając Kwiata lub Wehrleina. Wybór Massy zdaje się też prowadzić donikąd, natomiast jest bardziej prawdopodobny niż tamta dwójka.

Wspaniałą parę kierowców tworzyliby Stroll i Kwiat/Wehrlein xD
@jablkabanany:
  • Odpowiedz
@jablkabanany: nie wydaje mi się żeby potencjał marketingowy Kubicy był jakoś specjalnie interesujący dla Williamsa. Dla Martini tylko.
Jestem zdania, że RK dalej jest w grze tylko ze względu na potencjał sportowy. Pamiętają dobrze, że z kierowcą na poziomie można wywalczyć więcej. Tęsknią za Bottasem na pewno bardziej niż on za nimi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

bo Kubica nie wracałby, gdyby nie czuł się pewny.


RK pewnie
  • Odpowiedz
RK pewnie też ma obawy. Mówimy tutaj o całym sezonie wyczerpujących weekendów wyścigowych a nie o testach raz na kilka miesięcy. Na 100% nie może być pewny. Nie nad wszystkim ma kontrole.


@tatwarm z pewnością ma jakieś obawy, ale widać było po nim, że testy na Hungaroringu rozwiały wiele wątpliwości co do jego możliwości.
Co do intensywnego sezonu: startował w rajdach, tam praca na kierownicy bywa cięższa niż w f1. Co więcej
  • Odpowiedz