[Lake_Titikaka]

opowiem wam jedną z najbardziej #!$%@?ących sytuacji jaka mi sie przydarzyła. Kilka dni temu robiłem mojej kobiecie minete i w ogóle było super. Potem po miłym wieczorze wracałem od niej, wsiadłem do autobusu i pełen radości jechałem sobie do domu. Przystanek - wsiadają ludzie. Autobus zahamował, a w tym momencie kuc siadający (koniecznie sadza swoją pryszczatą dupę) upadł na mnie i dostałem jego #!$%@? tłustymi włosami po twarzy. #!$%@? śmierdziel siadł i zaczął czytać jakieś #!$%@? kompendium php czy inne gówno, które może interesować tylko te społeczne #!$%@?

#feels #przegryw #truestory #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #pasta #programowanie #heheheszki

[Rick_Sanchez]

@Lake_Titikaka: Opowiem Wam jedną z najbardziej #!$%@?ących sytuacji jaka mi sie przydarzyła. Kilka dni temu chciałem nauczyć się php kupiłem ksiażke z heliona, ale zostawili mi avizo, wiec poszedłem na poczte i odebrałem. Wsiadam do autobusu i patrze a tam jakiś koleś który ma wydzieline z cipy na twarzy. Aż obrzydził mi czytanie.

[6.....e]

@Lake_Titikaka wszystko pięknie, fajnie, tylko po #!$%@? ta wzmianka o minecie xD

[Lake_Titikaka]

@60sekundimorze:

no pochwalić się chciałem, w końcu tag #wygryw ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[6.....e]

@Lake_Titikaka no to wygryw fhuy

[Lake_Titikaka]

@60sekundimorze:

dzięki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Rick_Sanchez]

@admiristrator: opowiem wam jedną z najbardziej #!$%@?ących historii jaka mi sie przydarzyła. Siedzę sobie w gaciach jak co piątek, czekam na sobotnie, comiesięczne mycie, a tu jakiś pedał z gigapryszczem na czole zaczyna mnie wylizywać, a już zaczynałam łapać zajebiście #!$%@? wypasiony aromat dwumiesięcznego śledzia na słońcu

[jamtojest]

@Lake_Titikaka

@Rick_Sanchez

@admiristrator

Opowiem wam jedną z najbardziej #!$%@?ących historii. Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie jedzie, na lewo też no to jadę, a że światło miałem zielone to