Wpis z mikrobloga

#ztm #warszawa

Dorwali mnie "bez biletu" dzisiaj, mandat 240 zł ze zniżką, bo płacony na miejscu - 164 zł. Miałem 20-minutowy, ale skończył mi się w trakcie jazdy. Znam tę trasę i wiem z grubsza, ile się jedzie, to nie pilnowałem. Tylko że korki. Mówię kanarowi, że autobus w korkach stał, ten podchodzi do kierowcy i pyta go ile ma spóźnienia. "4 minuty".

Miałem bilet minutę po czasie, bo 25 stuknięte od kasowania. (jeśli kierowca prawdę mówił co do minuty - taki warunek) #!$%@? ja jebię.
  • 23
  • Odpowiedz
Mówię kanarowi, że autobus w korkach stał, ten podchodzi do kierowcy i pyta go ile ma spóźnienia. "4 minuty".


@60scnds: w sumie całkiem w porządku i ludzkie podejście, musisz przyznać. Co do zasady miałeś jednak 20-minutowy bilet z przekroczonym o 5 czasem/
  • Odpowiedz
@beer_man: Nie byłem dla nich niemiły, ani nic. Nawet sobie pożartowałem z kanarami. Podpytałem o regulamin i czy są pewni, że postępują zgodnie z nim. Nie mam bólu dupy, zabolał pech.
  • Odpowiedz
@60scnds: Ja to rozumiem, ale z nimi nie ma dyskusji, trzymają się określonych regulaminów i tyle. Sam płaciłem za takie głupoty i można mieć pretensję tylko do siebie.
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: ale tak na logikę: czyja wina że autobus nie przejechał trasy w wyznaczonym czasie - przewoźnika czy pasażera? Czemu pasażer ma być karany za to że przewoźnik dał dupy? Ja wiem że regulamin i tak dalej ale logiki to w tym nie ma żadnej
  • Odpowiedz
@60scnds: no bo kanarom chciało się pytać a w regulaminie ZTM jasno stoi, że nawet jak autobus stoi w korku to masz mieć aktualny bilet, więc oni nie musieli w ogóle dopytywać się kierowcy tylko wypisywać, miałeś pecha, no chyba, że coś teraz zmienili.
@sosna119: no dla mnie też jest to śmieszne, ale tak im pewnie łatwiej to egzekwować bo inaczej byłby problem z kontrolami. Najlepiej dlatego jest
  • Odpowiedz
@pieczony-ziemniaczek: @turok2016:

No to po prostu już wiem na przyszłość. Niestety panuje takie przekonanie, że działa to w zgodzie z rozkładem i naturalne jest, że ktoś się natnie co jakiś czas, słono zapłaci i podirytuje. Tak jak pisałem już, nie miałem pretensji do kanarów i było nawet umiarkowanie miło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz