#anonimowemirkowyznania Moj ojciec jest uzalezniony od narkotykow ( nie wiem dokladnie jakich ale cos na bazie amfetaminy, moze speed). Wszystkie pieniadze co ma wydaje na narkotyki / bukmacherke. Uzaleznienie trwa juz kilka lat, ale dopiero niedawno je rozpoznalismy. Probowalismy z rodzina mu pomoc, ale on ja odrzuca - niby chce sie leczyc, ale zawsze kombinuje byleby tylko nie pojsc do psychologa. Jak mozemy mu pomoc? Nie slucha zony i dzieci, nalog przejal nad nim kontrole i zachowuje sie jakby mial dwa oblicza.
Nie chcemy go skreslac, bo wiadomo ze rodzina powinna sobie pomagac.
@AnonimoweMirkoWyznania: Czasem skreślenie takiej osoby, to najlepsze co można dla niej zrobić. "Pomaganie" takiej osobie, w takiej postaci to tak naprawdę pielęgnowanie uzależnienia. Każdy nałogowiec, czy narkoman, czy alkoholik, czy też hazardzista, funkcjonuje tylko dlatego, że bliscy stworzyli mu do tego warunki. Bez nich nie byłby w stanie egzystować, bo kto by coś włożył do lodówki, zarobił pieniądze, uprał obrzygane/ obszczane ciuchy, spłacił długi itd. Bez rodziny tacy ludzie idą
@AnonimoweMirkoWyznania: przede wszystkim wy musicie być bardziej zdeterminowani, podejście typu "A może poszedłbyś do psychologa?" nic nie da. Podjęte kroki muszą być zdecydowane i stanowcze z groźbami i ultimatum włącznie. Jak chcecie mu pomóc to wy musicie być pewni tego co chcecie, proponuję by Twoja mama (Ty też możesz) w pierwszej kolejności udała się do poradni leczenia uzależnień jako osoba współuzależniona, tam powinna otrzymać fachową pomoc co i jak może
OP: @rheintochter: Tylko o to chodzi ze on juz jest praktycznie na dnie. Ciagly brak pieniedzy, zero higieny osobistej, ubrania moze nosic po kilka dni te same i mu to nie przeszkodza, gdzie kiedys byl 'czysciochem'.
@metrom: Ultimatum nic nie daje. Rozwod, brak mieszkania - bez skutku. Mama juz byla w poradni, troche pomogli i doradzili, no ale to musi osoba uzalezniona chciec zmienic swoje zycie.
@AnonimoweMirkoWyznania droga prawna, ubezwłasnowolnienie i dla własnego bezpieczeństwa jak wspomniałem rozdzielczość, jak nie pomagają groźby to trzeba zacząć je realizować, nie jest to na pewno łatwe ale jak nie przestanie to będzie tylko gorzej
Moj ojciec jest uzalezniony od narkotykow ( nie wiem dokladnie jakich ale cos na bazie amfetaminy, moze speed). Wszystkie pieniadze co ma wydaje na narkotyki / bukmacherke. Uzaleznienie trwa juz kilka lat, ale dopiero niedawno je rozpoznalismy. Probowalismy z rodzina mu pomoc, ale on ja odrzuca - niby chce sie leczyc, ale zawsze kombinuje byleby tylko nie pojsc do psychologa.
Jak mozemy mu pomoc? Nie slucha zony i dzieci, nalog przejal nad nim kontrole i zachowuje sie jakby mial dwa oblicza.
Nie chcemy go skreslac, bo wiadomo ze rodzina powinna sobie pomagac.
#narkotyki #uzaleznienie #pomocy
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
@metrom: Ultimatum nic nie daje. Rozwod, brak mieszkania - bez skutku.
Mama juz byla w poradni, troche pomogli i doradzili, no ale to musi osoba uzalezniona chciec zmienic swoje zycie.
Ten
Zaakceptował: kwasnydeszcz}