Wpis z mikrobloga

ostatnio jakieś BMW tak samo mi zrobiło, tylko po miganiu światłami przeszedł do ataku. Zmniejszył dystans między moim bagażnikiem a swoim gowno autem agresywnie z 1m do kilku cm aby mnie pospieszyć. Jechaliśmy około 140km/h. Trudno mnie zdenerwować ale kolesiowi się udało. Typowy Mariusz z wystraszoną babką


@autowired: w takich sytuacjach włącza się na kilka chwil przeciwmgielne. Wygląda to tak, jakbyś nagle hamował. ;)
  • Odpowiedz
kontynuujesz wyprzedzanie do momentu zrównania się z pierwszym tirem w sznurze... i dopiero odpuszczasz gaz i czekasz... xD


@Pafnucek: może jestem po prostu śpiący, ale nie do końca ogarniam - jaki to ma sens?
  • Odpowiedz
@Pafnucek niby jestem normalny, ale rodzina ma coś z Januszostwa. W taki momencie obserwuje auta z przodu i próbuje jak najszybciej się wydostać ze zwężenia. Grażyna jak to żona Janusza tylko komentuje "o boże jakie #!$%@?". A jak chce pooglądać wypadki to wchodze na 4chan rekt albo sadistic hard.
  • Odpowiedz
@Pafnucek niestety nie jest to tylko polska przypadłość. Jeżdżę w czasie wakacji ciężarówka w Niemczech i tam też jak jest wypadek to stoją w korku oba kierunki, bo se pooglądać muszą. Krew mnie zalewa jak to widzę!
  • Odpowiedz