Aktywne Wpisy
Moryc_Jajko +146
Czemu wszystkie kobiety w sporcie ubierają się jak prostytutki?
Czemu nie jak mężczyźni, normalnie na sportowo?
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #takaprawda
Czemu nie jak mężczyźni, normalnie na sportowo?
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #takaprawda
razdwatrzy55 +4
Mój portfel do hodlowania wygenerowałem na bootowalnej małej dystrybucji linuxa, offline. Seed oraz priv key zaszyfrowałem hasłem którego używam tylko do tego portfela, którego na 100% nigdy nie zapomnę i które jest odporne na ataki brutalforce. Użyłem do tego oczywiście otwartego oprogramowania. Plik posiada dane naprawcze, oraz został przetestowany. Nic nie wskazuje w danych jawnych jak np. nazwa pliku co w nim jest. Klucz oraz seed też nie zostały zapisane jako zwykły tekst, lecz w trochę inny sposób. Rozszerzenie zaszyfrowanego pliku zmieniłem z wykonywalnego na jedno z multimedialnych, często społecznie używanych (to na wypadek, gdyby okazało się że jest jakaś dziura w użytym sposobie szyfrowania a spyware przeszukiwał dane w poszukiwaniu w ciągu 52 znaków). Następnie zaszyfrowany plik wykonywalny (aby nie musieć szukać za kilkanaście lat odpowiedniego softu) skopiowałem na pena i z innego systemu umieściłem go w kilku bezpiecznych miejscach w necie, oraz fizycznie na nośnikach. Seed oraz priv key podzieliłem na 4 części i fizycznie zapisałem je również w bezpiecznych miejscach tylko mi znanych (każdy fragment osobno z dala od reszty) odpornych na pożary, powodzie itp. w 3 kopiach.
Seeda ani priv keya nie trzymam nigdzie indziej, nigdy ich nie wpisywałem ani nie odczytywałem na żadnym urządzeniu. Do wglądu w konto oraz dokonywania na wpłat używam jedynie adresu publicznego.
Te zabezpieczenia dodatkowo utrudniają mi samemu dostęp do hodlowanego konta i co tam wpłaciłem do tej pory nie zostało nigdy ruszone.
Do innych operacji, tradingu na shity, spekulacji używam innego portfela na którym trzymam nieznaczne ilości BTC.
Uważacie że jestem paranoikiem? Może i tak, ale zakładam że z czasem będzie coraz więcej malwaru, spyware nastawionego na szukanie seedów i priv keyów a konto hodlowe założyłem z zamiarem trzymania tam btc nawet do 15 lat... (no, teraz już prawie 2 lata mniej). Dodatkowo śmieszą mnie setki historyjek ludzi którzy zapomnieli hasła nawet już po 1-2 roku, którego użyli do zabezpieczenia portfela nie mogą uzyskać dostępu do swoich btc.
Ja mam pewność że zawsze uzyskam dostęp do mojego portfela i nikt poza mną. Nawet gdybym jakimś cudem zapomniał hasła to jestem w stanie uzyskać seed i priv key z tych fizycznych miejsc, choć byłoby to trochę czasochłonne i trudne (tak, beton też musiałbym w kilku miejscach skuć ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
Jedynie lipa że nie jest to adres segwitowy, ale zmieniać już mi się tego nie chce :p
I jak? Uważacie mnie za nienormalnego? ( ͡º ͜ʖ͡º)
#bitcoin #kryptowaluty
https://obrazki.elektroda.pl/2500480300_1388245269.jpg
Edit
albo laserem grawer na
Ale takie zabiegi jak u ciebie to są wskazane, jak ktoś ma majątek w btc a nie drobne :D
Ja straciłem moje pierwsze kilkanaście btc na włamie do mt.gox, dlatego też jestem lekko przewrażliwiony. Poza tym po ich stracie #!$%@?łem się i olałem btc na pewien okres czasu. Sam
A jakie macie lepsze rozwiązanie? Zapamiętasz seeda? Ja bym się bał że zapomnę...
@escabor a zabezpieczyć papier laminatem czy coś i schować w domowych przetworach?
I od razu odpowiadam, jak cena btc za 3 lata osiągnie 100k$ to jeszcze nie sprzedam ani ułamka... Choć ciężko teraz tak stwierdzać na 100%, wszystko będzie zależeć od sytuacji z btc w danym okresie czasu.
Ja uważam że btc albo będzie wart dużo więcej niż te $100k albo bardzo niewiele. Nic pośrednio. Obecna cena to wycena przyszłości i założeń. Jeżeli btc ma się stać używaną walutą to musi być więcej wart niż $100k bo inaczej nawet gdyby używało go 5% ludzkości to każdy miałby jakieś śmieszne kwoty. Poza tym btc nie będzie miał waloryzacji tylko z Januszowych portfeli z niskimi zarobkami. Będzie używany do rozliczeń ogromnych kwot między kontrahentami na
A co najważniejsze to w 2012 brałem pod uwagę że może być wart miliony. W 2012 nikt wokół mnie nie uwierzyłby że za 5 lat będzie wart $6k. TO JAK? TERAZ MAM W TO NIE WIERZYĆ? Ostatni rok dał mi wiarę w siebie i w btc. Dziś mogę tylko mniej wątpić w moje wnioski z przeszłości.
Ryzyko jest, ale myślę że niewspółmiernie warte do potencjalnych zysków. 5 lat pokazało mi że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Tym bardziej wierzę w następne kilkadziesiąt lat.( ͡°
Komentarz usunięty przez moderatora