Wpis z mikrobloga

Wiecie ktory to gosc i wymierzacie sprawiedliwosc sami?


@johnmorra: jaką sprawiedliwość? Zanieś mu flaszkę, dzięki niemu wiesz, że Twoja (już) była to szlauf.

Odpuszczacie i sie wyprowadzacie? (Jej mieszkanie)


w trybie natychmiastowym.

W przypadku skruchy dziewczyny wybaczacie?


nigdy w życiu, choćby rzygała z rozpaczy.
  • Odpowiedz
- Wiecie ktory to gosc i wymierzacie sprawiedliwosc sami


@johnmorra: jasne, bo to on ja zmusil i uwiodl, a ona biedna, niewinna sie oprzec nie umiala.. a tak w ogole to nie chciala! ( ͡º ͜ʖ͡º)

Zdradzie winna jest osoba zdradzajaca, a nie ta, z ktora zdradza. To swiadoma decyzja jest, a obarczanie wina za nia osoby trzeciej jest smieszne.
Zdradzi Cie panna - to wobec
  • Odpowiedz
- Wiecie ktory to gosc i wymierzacie sprawiedliwosc sami?


@johnmorra: A to on cię zdradził, że chcesz mu wymierzyć "sprawiedliwość"?

Zawsze mnie takie koguciki śmieszyły. A już najbardziej, gdy do mojego ziomka przystawiała się jakaś panna a potem przyleciał jej facet "wymierzyć sprawiedliwość". Idiota dostał mocny oklep, a potem znajomy znajomego jeszcze spryskał mu krocze gazem pieprzowym. Śmiechu było co nie miara.
  • Odpowiedz
@johnmorra: podaję rękę na zakończenie współpracy, życzę wszystkiego dobrego i odchodzę.
Opieranie swojego szczęścia na kimś jest #!$%@?, stąd nie przeżywam tego, że przez chwilę będę sam.
  • Odpowiedz