Wpis z mikrobloga

Jak tak sobie o tym myślę to zazdroszczę trochę ludziom którzy są na #emigracja. Mam trochę znajomych w #uk i w innych krajach, widzę co wrzucają na facebooka i od czasu do czasu zazdrość ukłuje.

W sumie to odkąd pamiętam, marzyłem o emigracji zarobkowej, mieszkaniu i pracy za granicą. Oglądam głównie zagraniczne filmy, słucham głównie zagranicznej muzyki. W Polsce trzymają mnie przede wszystkim bliscy, ale też dobra praca, wraz z perspektywą jeszcze lepszej za kilka lat gdy zdobędę więcej umiejętności. Nie mam motywacji ekonomicznej do emigracji, mój poziom życia pewnie znacznie by się nie zmienił, gdybym wyemigrował. Możliwe, że już nigdy nie spełnię swojego młodzieńczego marzenia i nie wyfrunę w wielki świat, tak jak mirki z tagu i miliony Polaków na zachodzie i za oceanem. Takie tam #przemysleniazdupy
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W Polsce każdy mi p-------l, że będę wydawać wszystko co zarobie na życie, a to bzdura


@Silvervend: Nie do końca bzdura, wakacje czy hobby to też wydatki na życie - moim skromnym zdaniem.
W tym roku przebojem była odkryta Chorwacja - wspaniałe rodzinne wakacje. Z racji hobby malinka (Raspberry Pi) i mnóstwo czujników, ekranów, i gadżetów, które być może się przydadzą jak będę się uczył. Do tego kilka książek. Mimo
  • Odpowiedz
@papapapuga wakacje i hobby to wydatki spoza kategorii "przeżycie". I Ty decydujesz, na co chcesz i czy w ogóle chcesz p-------c nadwyżkę. A cała reszta to nie wiem co ma do rzeczy, jak nie porownujesz standardów do Polski.
  • Odpowiedz
@inspektor_erektor: Jak umiesz jezyk to proboj.Jak nie pojdziesz do Polakow to bedzie dobrze.Nikt cie nie skazuje na wygnanie mozesz jechac np na pol roku,takie zagraniczne doswiadczenie prawie bedzie sie ladnie w CV prezentowalo.Z jezykiem powinni przyjac do jakiegos biura bo po gowno robotach to tylko zdrowie zniszczysz,wiem cos o tym
  • Odpowiedz