Wpis z mikrobloga

Czy ja się #!$%@? bez powodu czy to nie jest ok?
Niebieski zawsze kiedy wychodzi gdzieś z kolegami mówi, że wróci np. o 23:00. I nigdy nie zdarzyło się, żeby wrócił o podanej przez siebie godzinie. Czasem to 2-3h poślizgu a czasem 8h. Nie chce się przypieprzać ale irytuje mnie, że nie można polegać na jego słowach. Oczywiście nigdy nie da znaku, że wróci później, moge se pisać do niego do usranej śmierci.
#gorzkiezale #zwiazki
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Endoftheend: Nie jesteś jego matką, więc po co go kontrolujesz? Co innego jakby zawodził w innych sytuacjach, dużo poważniejszych. Z kolegami to się jednak zawsze wydłuża i nie jesteś w stanie powiedzieć

ok koledzy, idę bo obiecałem mojej pani, no #!$%@? przepraszam
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: mamy. Napisałam ale oczywiście nie odpisuje a nie zamierzam do niego dzwonić albo wysyłać 200 smsów. To mnie wkurza właśnie bo fakt, że się przedłuży akurat jest dla mnie oczywisty ale mógłby uprzedzić.
  • Odpowiedz
@Endoftheend: A sms był tej treści?

czekam z kolacją, obiecałeś być o 23


Nie licząc tego, że może mieć wyciszony. W sumie trochę gówniarskie, ale pewnie macie sporo poniżej 30 lat. Następnym razem nauczysz się, by nie robić mu takich niespodzianek i nie przywiązywać wagi do godzin które podaje, przy wypadach z kolegami. Zawsze myśl, że przyjdzie na następny dzień albo za 2 dni. Zmienić go nie zmienisz.
  • Odpowiedz
@Endoftheend: a jakby ci odpisał na wiadomość powiedzmy o północy to co wtedy? Odpiszesz "OK" czy o tej jakże dogodnej porze oraz okolicznościach, będziesz chciała rozpocząć długą rozmowę o życiu, problemach, związkach i codziennych pierdołach, zamiast zaczekać do następnego dnia? :) Oraz ile byłoby pytań w kwestionariuszu "gdzie jesteś i co robisz?" ;)
no ale fakt, mógłby jedną wiadomość napisać o zmianie planów :)
  • Odpowiedz
@Endoftheend: Nie czytałem, ale jak zobaczyłem, że pisze różowa, to Ci spokojnie odpowiem: tak, przypier*alasz się bez powodu. Dziękuję i pozdrawiam. Zapraszam po więcej pytań ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Endoftheend: dla mnie jak niebieski wychodzi to jest oczywiste, że wróci jak wróci. Nie ma sensu bawic się w kolacje w takich sytuacjach. Idzie na melo, to niech się bawi i wraca jak mu się spodoba. A ty ciesz się wolną chatą. Ja zawsze jak niebieski wychodzi beze mnie robie sobie wszystkie te babskie sprawy, paznokcie, maseczki. Śpiewam, tańczę i sprzątam i denerwuje mnie jak za szybko wróci. Niesłowność Twojego
  • Odpowiedz
@Endoftheend: Nie wraca na przysłowiową 23:00, bo to godzina którą Ty mu ustaliłaś, a nie on sam. On od początku nie miał ochoty wracać tak wcześnie. Gdyby miał wrócić na 5:00, to pewnie byłby punktualnie albo i nawet wcześniej ;)

Nie wymuszaj na nim obietnic, że ma wrócić o nierealnej godzinie.
  • Odpowiedz