[kwasnydeszcz]

#31horrorow31dni

8/31: Wstręt (1965), reżyseria: Roman Polański, scenariusz: Roman Polański, Gérard Brach

★★★★★★★★★☆

kolejny horror psychologiczny i kolejny czarno-biały film. Wstręt jest jednym z trzech obrazów, które wchodzą w skład tak zwanej "trylogii apartamentowej" Polańskiego wraz z Dzieckiem Rosemary i Lokatorem. we wszystkich tych dziełach mamy jednego głównego bohatera zamkniętego w czterech ścianach przez większą część filmu i powoli ulegającego obłędowi. we Wstręcie Polański analizuje przypadek fobii społecznej i schizofrenii paranoidalnej, w Dziecku Rosemary histerii, a w Lokatorze paranoi i manii prześladowczej.

główną bohaterką filmu jest Carol Ledoux (wciela się w nią Catherine Deneuve, która dzięki swojej zjawiskowej, delikatnej urodzie jest absolutnie cudowna w rolach zimnych, zdystansowanych kobiet - jeśli nie widzieliście Piękności dnia Luisa Buñuela to bardzo polecam). Carol mieszka z siostrą, pracuje w zakładzie kosmetycznym. jest bardzo nieśmiałą i zamkniętą w sobie osobą. już od początku filmu możemy podejrzewać, że jest z nią coś nie tak. brzydzi ją szczoteczka kochanka siostry w łazience, odrzuca w zasadzie bez powodu umizgi zakochanego w niej mężczyzny, jest w stosunku do niego wręcz oschła, chwilami traci wręcz kontakt ze światem zewnętrznym, a w końcu zaczyna doświadczać niepokojących i przerażających wizji. z każdą sceną wstręt bohaterki do mężczyzn i świata narasta, żeby finalnie znaleźć swoje ujście w brutalnych i szalonych czynach.

co dolegało Carol? co wywołało jej chorobę? tutaj odpowiedzi mogą być różne. może był to uraz z dzieciństwa, być może jakieś traumatyczne wydarzenia na tle seksualnym z przeszłości albo po prostu od zawsze była taka (co mógłby sugerować ostatni kadr).

ze względu na swoją bogatą symbolikę film można interpretować i rozumieć na wiele sposobów.

lista, 1/31, 2/31, 3/31, 4/31, 5/31, 6/31, 7/31

#film #filmy #horror #ogladajzwykopem #filmnawieczor

[m.....o]

@kwasnydeszcz:
Ten film należy - od zawsze - do pierwszej pięćdziesiątki moich ulubionych.
Dziękuję za przypomnienie.