Wpis z mikrobloga

  • 594
Kiedyś jak byłem młodszy, poszliśmy z kumplami po kolesia bo brakowało jednego do kopania piłki, zadzwoniliśmy domofonem i nagle wszyscy: jak on ma na imię k---a, odbiera matka a jeden wypalił dzień dobry czy jest pani syn?
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rebelyell: Mój ojczym miał w pracy kumpla, którego wszyscy przezywali "Napletek". Pewnego dnia mieli iść do niego z innym znajomym, ale zapomnieli, jak się gość nazywa, bo przez ileś-tam lat tylko tak go nazywali XD pamiętam, jak pytał moją matkę "ej, jak się nazywa Napletek? Bo przecież nie pójdziemy i nie spytamy jego żony - cześć, jest Napletek?"
  • Odpowiedz
@rebelyell: Ja kiedyś też zapomniałam jak kolega miał na imię, odebrał jego ojciec i zapytałam po nazwisku "Dzień dobry czy jest Iks?" na co on "Który, bo tu cały dom Iksów?". ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@rebelyell: jak miałem z 7 lat to mieliśmy na osiedlu takiego Grześka, którego ojciec miał na imię Lutosław. Grzesiek z automatu dostał ksywkę Lutek. Wiele razy dzwoniliśmy do drzwi, otwierał pan Lutosław i:
+ dzień dobry jest Lutek?
- Grzeeesieeeek do Ciebie...
Albo akcja po kłótni jak ktoś nasprejował na boisku osiedlowym( pod ich oknami), "LUTEK TO C--J". Małolaci wiedzieli, że chodzi o Grześka, ale starsi mieszkańcy zastanawiali się komu
  • Odpowiedz
Kiedyś jak byłem młodszy, poszliśmy z kumplami po kolesia bo brakowało jednego do kopania piłki, zadzwoniliśmy domofonem i nagle wszyscy: jak on ma na imię k---a, odbiera matka a jeden wypalił dzień dobry czy jest pani syn?


@rebelyell: raz dzwoniłem do kumpla, ksywa "Ufo". I gdy już słyszę sygnał wybierania, w głowie nagle myśl: "CHOLERA JAK ON MA NA IMIĘ"...
Odbiera ojciec:
- tak, słucham?
- dzień dobry, tu enron. Czy
  • Odpowiedz