#anonimowemirkowyznania Jestem ze swoją kobietą 5 lat, mieszkamy ze sobą praktycznie od początku, wszystko jest na tip top i to ta jedyna etc. Ona jest wierząca, a ja nie. Mamy różne spojrzenia na świat i kwestie duchowe, ja nie chcę mieć ślubu, żadnego, a ona chce przynajmniej cywilny. Ja nie chcę chrzcić dzieciaka, a ona tak. Nie ma tu jakiś większych zgrzytów między nami, po prostu mamy różne spojrzenia i jakoś to tolerujemy.
Rozmawialiśmy na ten temat wiele, wiele razy i zwykle nie znajdywaliśmy jakiegoś złotego środka. Oczywiście rozmowy zaszły na prawdę daleko i nawet przeczesywaliśmy biblię w poszukiwaniu odpowiedzi i co się okazuje, jesteśmy już małżeństwem w oczach boga. Kobiecie to oczywiście nie wystarcza ;)
Rzecz ma się jednak tak, że urodziło nam się dziecko jakiś czas temu, więc wszystko o czym gadaliśmy trzeba jakoś rozwiązać tak, by to miało ręce i nogi. Po zastanowieniu postanowiłem dać jej taką propozycję: Albo ślub albo chrzest.
Mimo wszystko chrzest mi bardzo nie przeszkadza, po prostu szkoda mi dziecka, ale po namyśle pewnie to przeżyje, nogi mu to nie urwie, a to tylko woda i jakieś filozoficzne duperele. Ślub z kolei to byłoby zbyt wiele dla mnie z wielu powodów, chyba nie trzeba wymieniać, to też zastanawiam się jeszcze nad postawieniem sprawy jasno: Ślubu nie będzie, ale chrzcimy dzieciaka.
Co zrobilibyście na moim miejscu będąc w podobnym położeniu co ja?
@AnonimoweMirkoWyznania: jakich pogladow bys nie mial to slub daje jakies zabezpieczenie w razie cos by sie stalo ktoremus z was. Praktyczne. Za to chrzest nie ma większego znaczenia
@AnonimoweMirkoWyznania: skąd się takie #!$%@? biorą? Niby nie wierzący to co ci ślub kościelny szkodzi albo chociaż cywilny? Jak się boisz o majątek to rozdzielność a ślub to formalizacja związku.
@Cebulakk: Po prostu ma na nią wyrąbane i nie planuje z nią przyszłości, a do tego chce jej zrobić dzieciaka xD za kilka lat mu się znudzi i ją zostawi. Tak się właśnie tworzą samotne matki, z tych kobiet, których chłopaki nie chcieli ślubu bez wyraźnego powodu ;)
OP: @Cebulakk Na temat małżeństwa w bilbii jest niewiele, a przy okazji nie nakazuje ona brania ślubu przy księdzu czy coś - to jest katolicki obrządek, nie chrześcijański jako tako. Tutaj masz niezłą analizę, która bierze pod uwagę także inne punkty widzenia: https://www.gotquestions.org/Polski/Ustanowienie-malzenstwa.html
@PtactwaWiele @dziecielinapala Szukałem wielu informacji na temat zalet ślubu, ale nie ma żadnych. Jeśli coś komuś się stanie, to nadal możemy się odwiedzać w szpitalu - sprawdzone już
M: Kobieta dużo ryzykuje mając dziecko z facetem, więc nic dziwnego, że chce ślubu. Tylko debilki zgadzają się na wieczne "chodzenie", a jak już ślub to z intercyzą xD #wykoplogic Po prostu jej nie kochasz i tyle, powiedz jej to w twarz, żeby nie marnowała swojego czasu na ciebie.
@ReinkarnacjaPapiezaJanaPawla2 A potem płacz na wykopie jak to żadna dziewczyna mnie nie chce. xD Też bym nie chciała być z facetem, który myśli, że tylko wyczekuję dnia, żeby go okraść vi zniszczyć życie.
Ślub kościelny może być jednostronny. Jeśli ją kochasz powinieneś szanować jej podejście do życia wiecznego i tego że teraz nie może brać komunii. A chrzest moim zdaniem są dwa wyjścia - teraz, to i tak nic nie zmieni w dziecku, lub jak będzie większe i samo podejmie decyzję. My wzięliśmy ślub cywilny plus intercyza, sorry ale inaczej nie byłoby mowy o dziecku. Ale mój chłop sam też tak chciał. Ja chciałam też
@mus_tang A co ze mną? Ona także wiedziała, że zależmy mi, by nie mieć ślubu. Jest to kwestia obustronna, albo ona poświeci się mi, albo ja jej. Propozycja, by poświęcić tylko jedną kwestię na rzecz drugiej osoby wydaje mi się fair. Ja wiem, że mogę wziąć ślub w milionach religii, nawet w katolicyzmie, albo w urzędzie czy nawet na plaży na majorce, o ile
Jestem ze swoją kobietą 5 lat, mieszkamy ze sobą praktycznie od początku, wszystko jest na tip top i to ta jedyna etc. Ona jest wierząca, a ja nie. Mamy różne spojrzenia na świat i kwestie duchowe, ja nie chcę mieć ślubu, żadnego, a ona chce przynajmniej cywilny. Ja nie chcę chrzcić dzieciaka, a ona tak. Nie ma tu jakiś większych zgrzytów między nami, po prostu mamy różne spojrzenia i jakoś to tolerujemy.
Rozmawialiśmy na ten temat wiele, wiele razy i zwykle nie znajdywaliśmy jakiegoś złotego środka. Oczywiście rozmowy zaszły na prawdę daleko i nawet przeczesywaliśmy biblię w poszukiwaniu odpowiedzi i co się okazuje, jesteśmy już małżeństwem w oczach boga. Kobiecie to oczywiście nie wystarcza ;)
Rzecz ma się jednak tak, że urodziło nam się dziecko jakiś czas temu, więc wszystko o czym gadaliśmy trzeba jakoś rozwiązać tak, by to miało ręce i nogi. Po zastanowieniu postanowiłem dać jej taką propozycję: Albo ślub albo chrzest.
Mimo wszystko chrzest mi bardzo nie przeszkadza, po prostu szkoda mi dziecka, ale po namyśle pewnie to przeżyje, nogi mu to nie urwie, a to tylko woda i jakieś filozoficzne duperele. Ślub z kolei to byłoby zbyt wiele dla mnie z wielu powodów, chyba nie trzeba wymieniać, to też zastanawiam się jeszcze nad postawieniem sprawy jasno: Ślubu nie będzie, ale chrzcimy dzieciaka.
Co zrobilibyście na moim miejscu będąc w podobnym położeniu co ja?
#religie #zycie #pytanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
Komentarz usunięty przez autora
https://www.gotquestions.org/Polski/Ustanowienie-malzenstwa.html
@PtactwaWiele @dziecielinapala Szukałem wielu informacji na temat zalet ślubu, ale nie ma żadnych. Jeśli coś komuś się stanie, to nadal możemy się odwiedzać w szpitalu - sprawdzone już
Po prostu jej nie kochasz i tyle, powiedz jej to w twarz, żeby nie marnowała swojego czasu na ciebie.
Zaakceptował: sokytsinolop}
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Też bym nie chciała być z facetem, który myśli, że tylko wyczekuję dnia, żeby go okraść vi zniszczyć życie.
Komentarz usunięty przez autora
A chrzest moim zdaniem są dwa wyjścia - teraz, to i tak nic nie zmieni w dziecku, lub jak będzie większe i samo podejmie decyzję.
My wzięliśmy ślub cywilny plus intercyza, sorry ale inaczej nie byłoby mowy o dziecku. Ale mój chłop sam też tak chciał. Ja chciałam też
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@mus_tang A co ze mną? Ona także wiedziała, że zależmy mi, by nie mieć ślubu. Jest to kwestia obustronna, albo ona poświeci się mi, albo ja jej. Propozycja, by poświęcić tylko jedną kwestię na rzecz drugiej osoby wydaje mi się fair. Ja wiem, że mogę wziąć ślub w milionach religii, nawet w katolicyzmie, albo w urzędzie czy nawet na plaży na majorce, o ile