Wpis z mikrobloga

Mirki, da się tak po prostu wyjechać z polski i zostać mnichem czy czymś takim? Za dużo syfu w moin życiu i czuję jakbym tracił nad wszystkim kontrolę. I doszedłem do wniosku że ktoś mnie musi ustawić do pionu. Najlepiej z dala od ludzi których znam. Więc albo wojsko albo jakiś klasztor w Tybecie.
  • 58
  • Odpowiedz
  • 3
@Silwerbalk To była pierwsza myśl. Ale nawet nie wiem od czego miałbym zacząć. Musiałbym pogadać z kimś kto tam był i sprawdzić czy w ogóle się nadaję. Pamiętam że dawno temu był jakiś wykopek z legii, nawet AMA było.
  • Odpowiedz
  • 2
@Silwerbalk Dostałem kategorię A w książeczce wojskowej, ale wiadomo jak to wygląda. Strzelałem kiedyś kilka razy w tygodniu. Ćwiczę. Gorzej z bieganiem, nie mam do tego formy i na długich dystansach łapię zadyszkę.
  • Odpowiedz
  • 6
@Silwerbalk Ciężki na pewno, pewnie też pouczający. Zastanawia mnie jednak co w przypadku gdybym stwierdził po dwóch latach że to jednak nie moja bajka. To nie jest harcerstwo, więc nie można się po prostu "wypisać". A ja mam problem ze związywaniem się z czymkolwiek na dłużej.
  • Odpowiedz