Wpis z mikrobloga

@wsciekly_klapek_zawadiaka: sf to skrót od science-fiction, a nie fantasy, więc Wiedźmin i Władca Pierścieni odpadają. Ale chodziło Ci zapewne o ogólnie pojęte fantasy.
A więc Diuna. Oraz Świat Dysku.
A także Metro 2033, ale to głównie dzięki temu, że autor zezwolił na to, by inni mogli korzystać z jego pomysłu na świat i dzięki czemu powstało mnóstwo książek z Uniwersum Metra.
Pewnie i Conana można, by wymienić.
@wsciekly_klapek_zawadiaka: No to Diuna, Metro.
Może jeszcze "Fundacja" Asimova.
No i książki Wiliama Gibsona, tego od cyberpunku. Był on tak jakby ojcem gatunku, tak trochę wespół z Dickiem, ale o ile Dick zajmował się głółwnie warstwą psychologiczną, to Gibson odpowiada za technikę.