Wpis z mikrobloga

@Shyvana: największe rozdarcie wewnętrzne mam przez to, że jeśli nasze pierwsze spotkanie nie było definicją "zaiskrzenia" to ja kuhwa nie wiem co więcej da się zrobić. Super się nam razem spędzało czas, w cholerę wspólnych tematów, przeciągaliśmy randkę w opór i żadna ze stron nie była znudzona. Dlatego ciężko mi teraz przyjąć że faktycznie mnie olewa. 2 spotkanie chłodniej, no ale jakaś wymęczona/chorowita była i się po prostu wcześniej zebraliśmy
@
  • Odpowiedz
@KontoDoZalow: cóż, musisz znaleźć złoty środek. Jak bedziesz olewał - to wyjdziesz na zarozumialca albo cwaniaka. Jak bedziesz się starał za bardzo, to wypalasz siebie a efekt też żaden.

Staraj się i zachowuj się w taki sposób abyś to Ty czuł satysfakcję. A po randce żebyś Ty był zadowolony.

Zastanów się na co masz 100% wpływ i kontrolę.
  • Odpowiedz