Wpis z mikrobloga

Wczoraj represjonowałem feministki i komunistów z partii Razem oraz atakowałem ich swoimi pytaniami. Zorganizowali zbieranie podpisów pod projektem ustawy dot. aborcji pod hasłem "Uwolnić kobiety". Rozwinął się dialog:
- Od czego zamierzacie uwolnić kobiety? Od ciąży?
- Chcemy by kobiety miały prawo decydować o swojej ciąży.
- Czy teraz nie mogą decydować kiedy prowadzą życie seksualne?
W tym momencie pani odeszła bez odpowiedzi bez skorzystania ze swojej wolności wypowiedzi.

Ale ze mnie wredna konserwa uciskająca lud komunizujący miast i wsi. Doceniam, że nie zwyzywała od seksistów albo mizoginów. Wszak podważyłem lewicowe, gołosłowne mantry. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • 24
W tym momencie pani odeszła bez odpowiedzi bez skorzystania ze swojej wolności wypowiedzi.


@MiKeyCo: myślisz, że jesteś pierwszym mądralą, od którego usłyszała podobne pytanie? Po prostu miała wybór, czy prowadzić z tobą bezowocnego flejma, czy zebrać jeszcze parenaście podpisów.
@camelot: Myślę, że to ona jest pierwszą mądralą. Pyszałków właśnie po tym można poznać, że są tak pewni swoich racji, że nawet nie mają zamiaru ich bronić. Ale to nie mądrość a pycha.

Co charakterystyczne w dyskusji z lewicą zawsze obrońcy uciśnionych i sprawiedliwości zaczynają używać epitetów zamiast argumentów merytorycznych, np: "mądrala" (ty), "debil" (frogfoot). Ale mądrość z was kipi... tylko szkoda, że wychodzi z tego piana. XD