Wpis z mikrobloga

Kiedyś w "sportowym" gronie rozkminialiśmy czy gdyby w jakichś sportach indywidualnych, w których głównie walczy się z samym sobą (lekkoatletyka, pływanie, ciężary itd.) trenować kogoś od 10 do 18 roku życia nie wystawiając go w zawodach i odcinając mu kompletnie dostęp do śledzenia swojej dyscypliny to nie miałby mentalnej bariery "maksa". W sensie, że nie wiedziałby, że np jak pobiegnie 48 sekund na 400m przez płotki to już jest zajebisty. A najlepiej to niech trener w ogóle mu nie mówi jaki miał czas tylko, że "jeszcze musisz potrenować". Na osiemnastkę wypuścić go na zawody, na których nie zna żadnych zawodników i niech biegnie.
Teraz kogoś takiego mi przypomina #odraopole. 8 lat w piłkarskiej dupie. Jeżdżenie po Kotorzach, Obrowcach, Rogowach i Piotrówkach (ile razy buty musiałem myć bo sektor gości to było błoto między dwoma drzewami). Aż tu nagle jeden awans, drugi i oni nie wiedzą, że z Sosnowcem z Legionistami w składzie powinni przegrać a ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki wygrać. Taki Filip Żagiel ma w dupie co się dzieje w lidze i w wolnym czasie ogląda sobie mecze Virtus Pro w CSa. A później wychodzą te chłopaki na boisko i grają swoje. Czy wygrają czy przegrają to walczą pokornie ze swoimi słabościami i brakami. Nie nastawiają się na to czy do Opola przyjeżdża Puszcza Niepołomice czy Górnik Łęczna. Grają swoje.
A my jako kibice cieszymy się każdym meczem bo 90% z nas nie pamięta Odry Piechniczka i dla nas to najlepszy okres Odry w historii.
MAMY LIDERA!
#pierwszaligastylzycia #pilkanozna #opole
  • 3
@Lokap a idź pan w #!$%@?, jak sobie przypomnę oberwanie chmury w Leśnicy i stanie w błocie za murkiem za stadionem, zabłocony trawiasty "sektor" w Krasiejowie czy 6 wyjazdów do Piotrówki to #!$%@? mnie strzela. Ale było warto, dla tego co mamy teraz :)