Wpis z mikrobloga

  • 116
Hej Mirki, za pięć godzin wylatuję za granicę na studia, dajcie ze dwa plusy na odwagę, bo strasznie się cykam.
Pół roku temu uważałam, że to świetny pomysł, a teraz już wcale nie jestem tego taka pewna. Wlasciwie to chcialabym jutro wstać sobie o 10 a w październiku iść na UJ, czy coś xD
No ale nic, filozofia xD, może będzie fajnie
  • 22
  • Odpowiedz
@gutgutter: będzie dobrze, młoda jesteś, korzystaj z życia. I nie przejmuj się tak wszystkim, mnie już pykła trzydziestka i gdybym znowu miała mieć ze dwadzieścia lat to bym się tak nie przejmowała ludźmi i życiem tak jak to robiłam. Powodzenia:)))
  • Odpowiedz
@gutgutter: Zdawaj jakieś sprawozdania! Mogę ci jedynie powiedzieć tyle, że znam wiele osób które wyjechały na studia na rok albo więcej do różnych krajów na całym świecie, i nie znam jeszcze osoby która by tego żałowała. Powodzenia! ʕʔ
  • Odpowiedz
byłem w podobnej sytuacji parę lat temu, to się wypowiem. fajnie raczej nie będzie, ale jest do wytrzymania, jeśli zależy ci na karierze i jesteś zdeterminowana te studia zrobić. jeśli masz dobry kontakt z przyjaciółmi na miejscu to będzie ci go ciężko utrzymać, a tam ludzie są nudni i nieciekawi, wszędzie drogo, niebezpiecznie, o wiele gorsza jakość życia. jedyny plus to taki, że uczelnie dobrze działają, tzn nie ma problemów w dziekanacie
  • Odpowiedz
aha i jeszcze uczelnia pomaga w ogarnięciu pracy po studiach, i ogólnie robi się rzeczy które są faktycznie przydatne później, a nie wydumane pierdoły jak w polsce.
  • Odpowiedz
  • 5
@TwarozekSernikowy
@KarwaszWaszaBarabasza
@cornchip
@tsunami_blond

Dzięki za ciepłe słowa, kiedy się o drugiej w nocy pakuje kolejną godzinę z rosnącym poczuciem beznadziei, to coś takiego naprawdę dodaje otuchy :D
@Cornchip napisała o sprawozdaniach i może to nie byłby taki zły pomysł, pewnie sporo ludzi na wykopie mogłoby być zainteresowanych studiami za granicą, a nie wiedzą, jak się za nie zabrać... Ja mam to juz nieźle ogarnięte a pewnie
  • Odpowiedz