Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Każdy kojarzy pastę o srającej dziewczynie? Wydaje Wam się śmieszna? Tak na prawdę to najsmutniejsza opowieść o związkach w dzisiejszych czasach jaka kiedykolwiek powstała.
Ilu z was tak na prawdę szuka dziewczyny która nie sra? Oczekuje, że dziewczyna z którą ma być, będzie miała cechy, których nie ma tak na prawdę żadna (albo prawie żadna) kobieta? Że nie będzie się "#!$%@?ć bez powodu"? Że nie będzie "materialistką"? Że nie będzie "szukać atencji"? Jedyna różnica jest taka, że na robieniu kupki znacie się dosyć dobrze, a na psychice kobiet nie.
Bohater pasty uważał, że różowe paski ogólnie nie srają, bo żadna nie defekowała się przy nim. Wy, niebieskie paski, obserwując otoczenie nabieracie podobnych przekonań. Nie rozumiecie, że wchodząc w intymny związek z drugą tworzycie coś, czego nigdy wcześniej nie mogliście obserwować z zewnątrz. Wobec swojego partnera mamy inne oczekiwania niż wobec swojego dziecka, kolegi z korpo czy sprzedawczyni w sklepie. Przykładowo, wasza koleżanka z pracy nie zrobiłaby wam awantury o to, że przynieśliście żarcie chociaż ona od pół godziny szykuje. Dlaczego? Bo ma was w dupie i uważa, że nie warto się o to z wami kłócić, za pół roku i tak może z wami nie pracować. Wasza kobieta nie może zareagować tak samo. Na początku - owszem, ale jak zaczynasz budować poważny związek - nie może się godzić na bycie z kimś, kto nie wkłada żadnego wysiłku intelektualnego w rozumienie jej potrzeb, więc nie będzie zadowolona i okaże to. Wasz różowy pasek może tego nawet w pełni nie rozumieć, ale zawsze poczuje potrzebę sprzeciwienia się.
Standardowa reakcja chłopaka wygląda mniej więcej tak: "No jak to, przecież się starałem, wszystkie by mnie za to pochwaliły a ta się czepia. Mama mnie za to chwaliła, koleżanki by mnie pochwaliły... #!$%@?ę, idę szukać jakiegoś normalnego różowego paska." I nie ma do Was dostępu myśl, że mama chwaliła was za takie rzeczy, bo was wychowywała i cieszyła się, że idziecie w dobrym kierunku, a wasza kobieta nie może być waszą mamą i już was nie wychowuje. Że koleżanki was pochwalą, bo nie jesteście istotną częścią ich życia i nie obchodzi ich, że nie zwróciliście uwagi na to, że właśnie szykują żarcie. Wolą na przyszłość liczyć na to, że będziecie się wykazywać.
I czym tak na prawdę różnicie się od chłopaka z pasty, który szukał dziewczyny co nie sra?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 1