Wpis z mikrobloga

#gwint
Zauważyłem dzisiaj, że matchmaking w proladderze jest lekko mówiąc dziwny. Będąc na ~1270-80 Skellige traciłem po 12pkt za przegraną a dostawałem tylko 5pkt za wygraną. Zacząłem sprawdzać po każdej grze z kim grałem i nic dziwnego - notorycznie dostawałem przeciwników z <1200mmr. Gdyby to były pojedyncze przypadki no to luz, ale dzisiaj rano to było jakieś 80% gier. Zauważyliście coś podobnego? Jeżeli ten system działa tak samo jak zwykły ladder - tj można dostać przeciwnika +/- 100mmr i kto pierwszy ten lepszy no to jest mocny problem bo ktoś przez niefart może mieć gorszy wynik - obecnie niektóre matchupy są jak papier-kamień-nożyce dla skellige.
  • 2
@PanTechnik: Akurat jest dosyć świeża dyskusja na ten temat na Reddicie - https://www.reddit.com/r/gwent/comments/706ap7/pro_ladder_should_be_renamed_to_pro_bowl/. Ja osobiście nie sprawdzałem MMR przeciwników, widziałem tylko, że nie bardzo mi punkty rosły przy 70% WR. Mam też wrażenie, że albo meta zmienia się wraz z porą dnia albo zmieniła się bardzo gwałtownie, bo jednego dnia w 20 grach miałem 70% WR, drugiego o innej porze 30%...

Ale to tylko wrażenia. Ogólnie brak mi w tym
@PanTechnik: niestety, ale pro ladder paruje gorzej niz zwykly ladder, bo grajac skellige wczoraj(jakies 1260fmmr) mialem gierke z najwyzszym fmmr scoia(1450) na tamta chwile. Wyglada na to ze paruje zupelnie randomowo i to jest troche slabe, dlatego w gorszych chwilach nie ruszam potworow i NG bo tracenie 14pkt, a zdobywanie 4 nie ma sensu troszke