Wpis z mikrobloga

@AmonGoeth Według mnie ten film będzie kolejnym horrorem polegającym tylko i wyłącznie na jumpscareach i w sumie tyle. Już chętniej wybrałbym się na to "Śmierć nadejdzie dzisiaj" czy jakoś tak. Marzę o tym żeby ktoś nakręcił coś psychodelicznego co bardziej polegałoby na strachu przed czymś czego nie widzisz i myślisz co może się stać niż na strachu przed czymś co nagle wyskakuje na mordę z piskiem i wielkim basem.
  • Odpowiedz
@Bergii: Czyli tak jak w książce. Głównym tematem tego filmu było życie gnębionej dziewczyny, będącej pod opieką chorej psychicznie matki. A ostatnie wydarzenia, to efekt jej załamania nerwowego co doprowadza do totalnej apokalipsy. Tutaj tylko dodam, że jest ona zdecydowanie lepiej przedstawiona w książce. Czuć tam rozmiar furii Carrie.
  • Odpowiedz