Wpis z mikrobloga

@SmutekToJa: #!$%@?ąc od rozpaczliwego krzyku o pomoc, i świadomej/podświadomej nadziei, że ktoś to zauważy, przez masochizm, idąc, może jednak ktoś liczy, że uda mu się jednak załatwić w ten sposób sprawę?
@qwertty321: też znam, nawet nie jedną ale nie rozumiem tego fenomenu, tzn. sprawiasz sobie ból i nagle egzystencja nie boli?
@Wojt_ASR_: w sensie zabić się? Zwykle tkną w poprzek, a aby było skutecznie wystarczyłoby wzdłuż. Poza tym aby przeciąć tętnice udową (a dużo osob się tam tnie aby nie było widać) to musieliby się nieźle namachać.
@Rodzynek_w_serniku: bo ból fizyczny mozesz przerwać, calkowicie wlasna wolą (przestać sie ciąć) i też minie dość szybko. A jestesmy biologicznie zaprogramowani do czerpania radości z unikniecia zagrożenia (o ile nie bylo za duże)
@qwertty321: większość osób z tego wyrasta, co prawda znajdują inne źródło jak narkotyki czy alkohol ale jednak.
@NiebieskiGroszek: dziurawa ta teoria, znam dużo szczęśliwych grubasów, jak i dużo atrakcyjnych #!$%@?ów mojego pokroju, tak samo jak ta ze jak masz bolca to nagle świat jest piękny, jestem chuda i w związku a od 15 lat zmagam się z depresją i nerwicą, a zaczęło się jak byłam jeszcze szczylem co myślał ze