Wpis z mikrobloga

  • 513
Zapewne każdy z nas zna jakiegoś STRAŻAKA.
Powtarzam, STRAŻAKA i to przez duże S,T,R,A,Ż,A,K i A.
I żeby to był prawdziwy strażak z PSP, nieee. Chodzi mi o ludzi z OSP, którzy jak na złość, obnoszą się swoim "powołaniem" bardziej, niż ktokolwiek na świecie xd.
Profil na fb "pracuje jako: STRAŻAK RATOWNIK", snap firefighter86, fire-men albo firewoman (xD), taki sam nick na insta, na którym co drugie zdjęcie jest z AKCJI, albo z wozem strażackim, lub z kolegami, w mundurze (czy jak to się nazywa, uniform? XD) albo najlepiej wszystko naraz.

Miałem (w sumie dalej mam) taką koleżankę, wielką panią strażak xd
Chodziłem z Nią do klasy w techbazie przez 4 lata. O 4 lata za długo.

Codziennie, CODZIENNIE musiała niby przypadkiem rzucić coś o tej swojej MISJI ŻYCIOWEJ. Czasami spoko, akurat tak wyszło z rozmowy, a czasami...
-Siema, co jedliście wczoraj na obiad?
-Czokoszoki
-Batona czekoladowego
-Ja wczoraj zjadłam bigos, ale to szczegół. Wy pewnie po zjedzeniu graliście na kompie, albo marnowaliście czas, podczas gdy JA musiałam czekać w napięciu na sygnał do akcji.

Tutaj następuje pokazanie tego całego pejdżera, którego każdy w klasie, ba, każdy w szkole widział średnio 3 razy dziennie xd

-Ale co, mieliście mieć coś wczoraj, że czekałaś?
-Każdego dnia się może zdarzyć pożar, albo inne zagrożenie wymagające akcji.

Okazało się, że ona wracając do domu, ubierała się w ten skafander i tylko czekała na wezwanie xd
Ciekawe ile dni tak zmarnowała siedząc w ognistym garniturze, podczas gdy mogła, no nie wiem, żyć normalnie? Xdd

Oczywiście tablica na Facebooku zawalona syfem ze stronek w stylu "strażak-ratownik", "998 to moja pasja", "walczący z płomieniami" (xd), czy mój faworyt: "straż pożarna. Obowiązek. Zasady. Ryzyko." (prawie jak z Gry o tron xd
"Family. Duty. Honor.") xd

Nie będę wspominał o treści tych załosnych obrazków, które aż prosiły się o zgłoszenie do ministerstwa żenady, tekstami w stylu "mężczyzno! Zakochaj się w strażaczce! Jeśli pokocha Cię jak swój zawód, (xd) będziesz najszczęśliwszym facetem na ziemi!" xdd
(Ta moja koleżanka miała to nawet na zdjęciu w tle przez jakiś czas xdd)

Najlepsza inba była, jak pewnego dnia siedzę sobie w techbazie, czekam na dzwonek na ostatnią lekcję, a tu widzę, że dziewczyny z mojej klasy jakoś dziwnie pobudzone. Podbijam i patrzę tam gdzie one.
I co się okazało xd
Nasza koleżanka stoi na środku korytarza, w ubraniu strażaka Xd
Cała ta zbroja, buty, spodnie, kurtka, hełm XD
No i tak stoi.
Dzwonek, idzie facetka od angielskiego, patrzy na naszego fire
womana i otwiera szeroko oczy.
-Co Ty #!$%@??
-Proszę pani, nie mogę zostać na lekcjach, chciałabym, ale wzywa mnie straż, do której nie wiem, czy pani wie, należę!
(niee wcale nie wie, a te wzorowe zachowanie za bycie członkiem
OSP to przypadkiem w dzienniku się znalazły xd)
-Kaśka, ale skończyłaś lekcje dwie godziny temu, ja mam teraz z drugą grupą!
Firewoman.exe stopped responding
Xd

#pasta
  • 55
  • Odpowiedz
@Jadugar: To proste - są ludzie, których pociąga mundur i służba, ale z powodu zbyt niskich kwalifikacji do żadnej wstąpić nie mogli. Z tego powodu ludzie w mundurach jawią im się jako bogowie, a jedynym sposobem by się do nich zbliżyć jest OSP. No a skoro zbliżyłeś się do bogów to jak się tym nie jarać i chwalić?
  • Odpowiedz
  • 24
@Jadugar Jezu, jakie to prawdziwe. XD Generalnie jest straszny dysonans jeśli chodzi o #!$%@? na tym punkcie. Zauważyłem zależność: im mniej wyjazdów na akcje, tym większy potencjał do bycia OSP-świrem. XD U mnie w miejscowości strażacy nie mogą narzekać na pracę bo często mają ponad 120 wyjazdów rocznie, ale są takie jednostki, co jadą na akcje 5 razy w roku, a się zachowują jakby im się codziennie św. Florian objawiał z tekstem:
  • Odpowiedz
@Jadugar: Jakie prawdziwe. Mam kumpla z OSP, za każdym razem jak spotkamy jakieś dziewczyny zaczyna się #!$%@? o straży i jeszcze gość wmawia ŻE ON TO JEST PRAWDZIWY STRAŻAK, PAŃSTWOWY, KWALIFIKOWANY XD Nie wiem dlaczego, ale inni znajomi to szanują i pozwalają mu dalej nurkować w szambie kłamstwa, za to ja zawsze mówię: "Patryk co ty #!$%@?, ty w OSP jesteś XD" i tak się kończy podryw ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@Tosiek14: Twój opis jest tak prawdziwy, że zastanawiam się czy nie mamy na myśli tego samego OSP. U mnie mają w samochodach poprzyklejane do zagłówków napis STRAŻ wyciętą ze starych mundurów. Jeżdżą jak wściekli, ale ani razu przy okazji ich przejazdu nie było słychać by wyła syrena na akcję ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Mieszkam na obrzeżach miasta gdzie właśnie funkcjonuje takie OSP, gdzie wzywani są chyba jedynie wtedy jak w pobliżu się pali, albo pozostałe jednostki nie wyrabiają. Oczywiście 70% ochotników okupuje 24/7 sklep spożywczy, dlatego jak tylko włączy się syrena to zaczyna się piękny maraton pijaczków do jednostki.

Ale przypomniała mi się akcja jak jednego dnia #!$%@?ł mi autobus i musiałem iść na przystanek dalej, akurat obok remizy. Minąłem remizę, ale słyszę syrenę, oho,
  • Odpowiedz
@Tosiek14: Moja przygoda z OSP skończyła się jeszcze zanim pozwoliłem jej się zacząć xD Pewnego razu zobaczyłem jak zastępca naczelnika miejscowego OSP naprawia pompę z silnika od syrenki z papierosem w mordzie, poprawia go od czasu do czasu żeby mu z japy nie wyleciał ...zaś po rękach lała mu się benzyna, bo był bak nieszczelny. Po tym stwierdziłem, że ci ludzie są tam zwyczajnie #!$%@? skoro nikt nie reaguje i tylko
  • Odpowiedz
Powiem że strażacy z osp też sa potrzebni i muszą mieć mocną psyche, w moim mieście znam komendanta i nie raz jest wypadek w okolicy i są pierwsi, i np. Rok temu w 2 dzień świat był wypadek trzech 20 latkow oczywiście po Alko jechali i #!$%@? w drzewo same trupy a Ci z osp musieli ich wyciągać z auta
  • Odpowiedz
@Jadugar: Prawdą jest to co piszesz. Sam należę do OSP od 20 lat (od ponad 10 jako naczelnik), a w PSP służę od 15. Wszystko zależy od usytuowania jednostki, czy to miasto czy wieś. Czy jednostka należąca do KSRG czy też bardziej folklor. Początkiem służby chyba każdy jest taki napalony, choć jak zaczynałem to nie było portali społecznościowych. Ci co się garnęli do straży, to raczej byli tacy co chcieli coś
  • Odpowiedz