Wpis z mikrobloga

@swinka_morska: miałem tak kiedyś z pomarańczą. poszedłem po pomarańczę do grzanego wina, wchodzę do supermarketu i nie zwróciłem zupełnie uwagi - wziąłem po prostu jedną pomarańczową kulkę z całego pudła pomarańczy, kupiłem jeszcze kilka rzeczy i poszedłem do domu. szczęśliwy że zaraz ten okrągły skurczybyk dopełni smaku mojego wina rozkrawam owoc a tam #!$%@?, czerwone w środku. #!$%@? grejfrut :D