[m.....s]

Może kojarzycie takiego podróżnika jak #tomekmichniewicz? Jest to autor takich #ksiazki jak:
- Gorączka. W świecie poszukiwaczy skarbów
- Samsara. Na drogach, których nie ma
- Swoją drogą
- Świat równoległy
Wrzucił on ciekawy post na fb temat #pieniadze i #podroze skąd brać no skąd (づ•﹏•)づ

"Skąd on bierze pieniądze na te podróże?!".
Komentarz, który słyszę regularnie i pytanie, które słyszę najczęściej (w formie: "skąd brać...?").
Tak wyglądają moje buty sportowe, kupione przynajmniej sześć lat temu. Gram w nich w kosza i siatkę, czasem biegam, chodzę na siłownię i na rehabilitację. Były już dwa razy klejone (a zaraz będą klejone po raz trzeci), zwracam też uwagę na liczne wytarcia, naprawę sznurowadła srebrną taśmą i ogólne sfatygowanie. Z takiego podejścia są pieniądze na podróże.
Pewnie, można znaleźć nowe buty na wyprzedaży w outlecie, i może to niewielki wydatek. Pewnie, może to przesada i jak są dziury, to nie ma co robić wiochy. Może buty już dobiegają kresu żywota i zaraz kupię nowe.
Ale sześć lat nowych nie kupowałem. Bo wolę pieniądze na buty (ile par przez sześć lat?) wydać na podróże.
Żeby robić brzuszki czy rzucać do kosza, nie muszę nosić ślicznych, nowych butów. Muszę je nosić, by wyglądać super na siłowni ("bo co ludzie powiedzą?", "bo to nie wypada", "bo tak nie można", "bo nowe jest zawsze lepsze") - a to mnie zupełnie nie interesuje.
Na szkoleniu "Jak nie zwariować w dzisiejszym świecie?" mam całą sekcję o odróżnianiu potrzeb od zachcianek. Odnoszę wrażenie, że pod wpływem mediów i piorącej mózg reklamy zatracamy tę umiejętność.

Link: http://lubimyczytac.pl/autor/32997/tomek-michniewicz