Wpis z mikrobloga

Oglądam sobie #blooddrive i tak myślę czemu ten kicz mi się tak podoba... i chyba wiem o co chodzi. Powraca mi sentyment gdy grałem w #fallout . Mam wrażenie że inspirowali się tą grą i pewnymi wątkami. Nie chce spojlerować ale ogólnie w serialu chodzi o to że jest wyścig w którym po każdym etapie ostatni zawodnik zostaje zabity. W każdym odcinku główni bohaterowie trafiają do innego miejsca, miasta lub lokacji. Zupełnie jak w Fallout 2. Każde miasto ma swoją historię, swój ustrój, swoich wrogów i bohaterów. Jak w grze :) #showmax
  • Odpowiedz