Aktywne Wpisy
takiMirek29 +6
Warto #!$%@?ć za kasą kosztem braku czasu wolnego? Ile można tak wytrzymać? Ktoś zjechał psychicznie po dłuższym czasie intensywnej pracy i teraz żałuje? Albo ktoś robil OE i nie siadły mu godziny pracy i z czasem się wypalił?
Skąd się bierze taka chęć do szybkiego dorobienia się po trupach?
30lvl here
#programista15k #pracait #pracbaza
Skąd się bierze taka chęć do szybkiego dorobienia się po trupach?
30lvl here
#programista15k #pracait #pracbaza
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Nie ma to jak wspaniałe wsparcie naszej nauki i młodych naukowców...
Jakiś czas temu poszedłem na doktorat. W sumie w pełni świadomy, bo nawet mój promotor mówił mi, że nie mam co liczyć na późniejsze zatrudnienie na uczelni. Ja jednak wiedziałem, że nauka to to co chcę w życiu robić i udało mi się osiągnąć cel. Uzyskałem zatrudnienie na mojej wymarzonej uczelni.
Teraz przyszła pora na etap drugi:
Zdobycie finansowania na dalsze badania, (i 1500-podatki do kieszeni. Bo chociaż doktor żyje nauką, i śpi z głową na książkach lub klawiaturze, to trochę grosza na życie też by się przydało).
Tutaj wybór nie jest duży. Wśród nauk podstawowych, czyli takich, których zadaniem jest poszerzenie naszej wiedzy o świecie, młody doktor może ubiegać się głównie o jeden typ grantu: SONATA.
Niestety, zaraz po doktoracie, twój "indeks zajebistości" (Hirscha Czyt. Kirsza) jest trochę za niski, co skutkuje jedynie dobrą oceną projektu i nie kwalifikuje go do dalszej oceny. Nie jest to jakaś wielka tragedia, przecież za pół roku będzie kolejny nabór, a dorobek naukowy w międzyczasie można podnieść. (Pomimo, że w przypadku większości liczących się czasopism (tych z listy filadelfijskiej), czas upływający od wysłania gotowego artykułu do jego publikacji to około roku. Na szczęście w takim stanie znajduje się dostateczna liczba prac, by nie musieć się tym przejmować.
Wreszcie nadchodzi ten ważny dzień. Co dało się poprawić w projekcie zostało poprawione, "indeks zajebistości" o 2 punkty w górę. (jeszcze 2 lub 3 i zrównam się z takim jednym habilitowanym), wchodzę na stronę składania projektu a tam:
Nosz K... jego Ma.. To tak wygląda teraz wsparcie dla młodych naukowców!?! To teraz gdy powinieneś być najbardziej twórczy i zmotywowany musisz 2 lata gnić, ponieważ... no ponieważ starym coś się uwidziało, ze młodzi są zbyt dużym zagrożeniem dla reszty?!? Czy co?
Nawet jeżeli już jako doktorant zdobyłeś grant (Preludium), to zazwyczaj kończy się on gdzieś około roku po doktoracie. I co dalej? Dalej przez rok (optymistycznie, bo nie wliczam czasu rozpatrzenia grantu itp.) jesteś w wielkiej afroamerykańskiej D! Jeżeli nie miałeś wcześniej preludium, to możesz starać się o inny grant: "Miniatura". Pieniędzy na badania 3 razy mniej niż dla doktoranta, i też kończy się po roku. I znowu jesteś w wielkiej D!
Niektórzy mogą jeszcze ratować się pracując w grancie swojego szefa (jeżeli taki ma). Jednak w wielu uczelniach posiadanie grantu to często warunek przedłużenia zatrudnienia.
Ja jestem jeszcze w dobrej sytuacji, bo tak łatwo mnie się już nie pozbędą, (mam cyrograf na 3 lata), i mogę się wesprzeć pracami teoretycznymi, ale co ma zrobić reszta która nie jest w tak komfortowej sytuacji?
#nauka #polskanauka
Indeks Hirscha jest bezsensowny ( ͡° ͜ʖ ͡°) Idealnym przykładem jego bezsensowności jest postać Einsteina i ilości cytowań.
Ja po studiach muszę iść na pół roku praktyki, a później znowu czekać półroku na rekrutację na doktoranckie :V
Jaka to kategoria studiów?
punkt 3 regulaminu
Edit:
Mea culpa, pomyliłem granty sonata z sonatiną.
Co do OPUSA, to właśnie złożyliśmy wniosek na mojego szefa. Nie ma co się oszukiwać, to jednak trochę wyższa liga i zawsze uważaliśmy, że pierwszym celem powinna być SONATA. Dopiero potem, walczyć o OPUSA, jak już zdobędzie się pozytywne wyniki i z kierowania poprzednim grantem.