Wpis z mikrobloga

@mmdnnn: pamiętam jak jakiś rok temu się tak #!$%@? męczyłem, że #!$%@?, 7 dni kwiczę nie dam rady ehh #!$%@? tam, później 10 dni rekord i w nagrode jeb porno i powrót do gównostanu, i tak #!$%@? aż do #!$%@? zupełnie nie mając pojęcia o co chodzi.

W tym momencie leci dzień 11sty i co #!$%@?? Luzik, zero wysiłku. Dlaczego luzik cooo? Bo mam swoją tajną strategię. Cisnę klasycznie do 90dni