Wpis z mikrobloga

@Gryllen: @uciekajmy: mialem kota (lvl tez ok. 20), ktory pewnego dnia zaczal sikac w roznych miejscach. Okazalo sie, ze rant plastikowej kuwety stal sie dla niego na starosc za wysoki, czul bol wchodzac do niej, wiec dlatego sikal na podloge. Zrobilem kuwete z tektury, obnizylem wejscie z jednej strony do kilku cm (na rowni z grysikiem), postawilem ja blizej kojca (w zasadzie wszystko - kojec, miski, kuweta byly wtedy w
@vegeciak: Sprytnie. U mnie to raczej było znaczenie terenu chyba chociaż kotka wysterylizowana. Powtarzało się to co jakiś czas na różne nowe rzeczy. Jak na to wpadłeś z tą za wysoką kuwetą? Pytam z ciekawości.
@Gryllen: znalazlem w internecie mase informacji, ze koty na ogol nie sikaja poza kuweta bez powodu, co dalo mi do zrozumienia ze musze szukac przyczyny, dlaczego moj tak zaczal robic. Najpierw przestawilem kuwete w bardziej centralne miejsce w mieszkaniu, zeby nie musial do niej tak daleko chodzic (ciezko chodzil, lekko utykal) - nie pomoglo.

On byl juz bardzo stary, dodatkowo mial chora watrobe (bardzo schudl). Bolalo go, gdy dotykalem go do
@vegeciak: dobra historia. Odczytanie komunikatów kota po latach wspólnego życia nie jest trudnym zadaniem. Też zawsze obstawiam konkretny powód, dla którego kot sika poza kuwetą. Mój staruszek ma od jakiegoś czasu kuwetę z niskim rantem, bo zauważyłam, że ma problemy w wyżej i krytej, do której był przyzwyczajony przez całe życie - potyka się przy wchodzeniu i ciężko mu się obrócić w środku. I też go nie podnoszę tak, jak wcześniej,
@uciekajmy: Tak samo podnosiłem swojego, gdy już musiałem. "Przewalałem" go na przedramię, a później dokładałem drugą rękę (tą popychającą) by podtrzymać opadające nogi.

Mój od początku miał zwykłą kuwetę. Jak był jeszcze mały, to kupiłem mu taką z nakładką na boki, która miała zapobiegać wysypywaniu grysiku - nie chciał do niej wchodzić, nakładka była chyba za szeroka. Zdemontowałem ją i dopiero wtedy zaczął normalnie korzystać z kuwety. Na starość nawet same