Wpis z mikrobloga

@Mogli: bo zapewne wracają z obozu - a przy tym jest pełno roboty. składanie namiotów, rozkładanie drewna z łóżek, przenoszenie tego wszystkiego do transportu, zakopywanie latryny (tu szczególnie są zapachy)... dużo tego jest. do tego na co dzień dochodzi zaprawa poranna i co jakiś czas warty (nocne - chyba nie muszę tłumaczyć + kuchenne - wstajesz wcześniej niż wszyscy żeby robić śniadanie reszcie)
@yourvictim: nie śmierdzą kiedy jadą
  • Odpowiedz