Wpis z mikrobloga

@tei-nei zrobilem to sam w tamtym roku. 500km do wroclawia, do jakiegos podziemnego klubiku. Ale kurde no cos niesamowitego. Mick sobie pil piwko przed koncertem normalnie, zero zgrywania gwiazdy. Bez problemu rozmowa, zdj itp. Judas table swietna plytka
@ninreth: yep, bardzo spoko goście, podczas problemów technicznych sobie śmieszkowali i ogólnie mieli świetny kontakt z publicznością :) dobrze, że z The Judas Table się nie zmaścili, po takim świetnym FOAUI
@tei-nei dokladnie swietna plytka, pelna metafor i odniesien z zycia micka do falszywosci. Smutna. Z poprzedniej najbardziej lubie utwor place in the sun. Ale cala oczywiscie genialna, paranova itp ;)