Wpis z mikrobloga

Qurwa! Nigdy więcej...
Nie wiem co mnie podkusiło do wzięcia udziału w: #mirkowyzwanie, #mirkozajecie
No i dostałem za swoje - przyszło zadanie - wybrałem "najłatwiejsze" - wyzwanie - bądź super uprzejmy cały dzień. Wieczorem pomyślałem izzy - toć to nic wielkiego i tak cały dzień siedzę w chałupie z gówniakami to jakoś to ogarnę.
No i się zesrało - przez cały dzień od 8smej rano chyba z 30 rozmów tel (ubezpieczenia, reklamacja, fabryka - uj że na urlopie jestem, 2 marketingowe) - jak tu nie wierzyć w karmę.
Ogarnąłem - choć poziom frustracji mam na maksa ustawiony - jak jutro ktoś "dziwny zadzwoni" to na dzień dobry pytam czy był na otwarciu, albo czy rucha psa jak sra.
Jako, że już po północy to wam Mirki też uj w dupę i tona gruzu!
( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 1