Wpis z mikrobloga

Zawsze uważałem, że bieganie to sport nie dla mnie, bo liczy się tylko rower. Nadal tak uważam, ale niestety z braku czasu zacząłem biegać - rower to co najmniej godzina albo dwie + przygotowanie się do jazdy, a bieg to 3 min przygotowania i już po pół godziny mogę wracać, nawet wychodząc po 22:00. Nigdy nie biegałem, nawet na pociąg, mój znajomy też nie biegał, ale zaczął miesiąc temu i mnie namówił... Biega wg zaleceń programu #c25k (Couch to 5 km) i bardzo sobie go chwali, ja jednak nie dałem rady zaczynać od pierwszych treningów, od razu zabrałem się 4 tydzień - dużo biegania, krótkie przerwy na chód, a zamiast cool down an końcu dobiegam jeszcze z kilometr - dwa. Przyznam że podczas chodu bolą mnie nogi, a bieg jakoś naturalnie lekko idzie (pominąwszy astmę).

Pytanie dla doświadczonych w #bieganie czy też #jogging - co da lepsze efekty? Trzymanie się programu z interwałami, czy też po prostu po krótkiej rozgrzewce mogę sobie biec swoim tempem przez dłuższy czas? Co na dłuższą metę lepiej sie sprawdzi? Program jest stworzony dla tych, co trenowali siedzenie na kanapie, ja jednak trochę jeździłem i kondycja jakaś super nie jest, ale wciąż lepsza niż tytułowego kanapowca.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ikov: Najlepsze efekty da trening różnorodny. Skoro jeździłeś na rowerze i radzisz sobie lepiej niż przeciętny początkujący, to wymieszaj 2 strategie. Na jednym treningu biegaj przez dłuższy czas, powoli, tak, żeby to było komfortowe. Nawet bardzo powoli, 40 minut będzie tutaj spoko raczej. A na drugim rób interwały - 2 min. biegu, ale "szybciej", przebiegnij ok. 400m w te 2 minuty. Po tym kilka minut przerwy. Te szybsze akcenty wyrobią
  • Odpowiedz
@ikov: uważaj na siebie, bo z przesiadka z roweru na bieganie jest ten problem ze kondycja i siła jest, ale niektóre mięśnie i stawy mogą nie być gotowe. Często tacy ludzie łapią kontuzje, poczytaj trochę o tym. Dbaj o regenerację i trening w granicach rozsądku na początku :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@nuj-ip To fakt, na rowerze mogę zrobić 100 km w zasadzie bez przygotowania z rozsądną prędkością, a krótki bieg to była masakra, zadyszka i ból mięśni. Na szczęście szybko się regeneruje.
  • Odpowiedz