[optimus_dime]

W listopadzie 1973 roku amerykański Douglas Super DC-3 musiał awaryjnie lądować na plaży Solheimasandur. Cała załoga przeżyła uderzenie z ziemią. Rozbity samolot został porzucony i jego wrak leży do dziś na czarnym piasku i jest systematycznie niszczony przez turystów. Więcej o samolocie. Zdjęcie moje.

#mojezdjecie #islandia #fotografia #earthporn #exploworld #podroze #gory #azylboners #ciekawostki #optimusdimecontent

[m.....i]

@optimus_dime: Miałam okazję tam być w bardziej pochmurny dzień niż Ty. Było pięknie, monochromatycznie

[Atmosphere]

@optimus_dime: Czy nie masz jakichś starych informacji? Bo wybieram się na Islandię i podobno ta droga jest zamknięta i można jedynie iść pieszo. Wiesz coś na ten temat?

[kwasi]

@Atmosphere podpinam się pod pytanie, będę tam za tydzień, jak z dojazdem?

[plecak_odrzutowy]

@Atmosphere: @kwasi: kiedyś można było dojechać tam autem. Obecnie nie jest to możliwe, droga jest zamknięta. Oczywiście, jak się uprzesz i nie będzie łańcucha albo brama będzie otwarta (nie pamiętam czy łancuch tam jest czy brama) to możesz wjechać ale jak Cię ktoś złapie to płaci się wysoką karę bo to teren prywatny, choć udostępniony dla turystów. Droga jest monotonna w #!$%@?. Idziesz drogą, dookoła charakterystyczny czarny żwirek i... NIC

[Spring_is_coming]

@kwasi: @Atmosphere: Juz nie mozna dojechac pod sam samolot. Przy drodze nr1 jest parking i trzeba sobie przejsc circa 4km w jedna strone po czarnej plazy uklepana droga. Tak jak pisze @plecak_odrzutowy: idziesz i nic nie ma. Przed toba morze, za plecami gory, a dookola czarna pustynia ciagnaca sie kilometrami. Wrazenia niesamowite. Szkoda tylko, ze tak duzo turystow teraz sie tam kreci.

[plecak_odrzutowy]

@Spring_is_coming: ja byłem we wrześniu 2016. Po drodze nie spotkaliśmy nikogo, na miejscu też żywej duszy. Dopiero po 10 minutach przypelętał się jeden gościu, porobił parę fotek i się zawinął. A w drodze powrotnej chyba 2 osoby spotkaliśmy.