Aktywne Wpisy
posuck +84
Jak ja nie lubię kawiarni, gdzie zwracają się do mnie per "ty". Wchodzę, mówię na starcie "dzień dobry" do osoby za lady, a ona do mnie "cześć, co dla Ciebie?".
Staram się kontynuować rozmowę w bardziej poważnym tonie, "poproszę o americano z mlekiem", lecz w odpowiedzi słyszę "chcesz z mlekiem roślinnym?".
Nosz kur xD Nie jesteśmy znajomymi, nie znam cię, przestań się do mnie tak odzywać jakbyśmy byli ziomeczkami xD
Może zachowuję
Staram się kontynuować rozmowę w bardziej poważnym tonie, "poproszę o americano z mlekiem", lecz w odpowiedzi słyszę "chcesz z mlekiem roślinnym?".
Nosz kur xD Nie jesteśmy znajomymi, nie znam cię, przestań się do mnie tak odzywać jakbyśmy byli ziomeczkami xD
Może zachowuję
KW23 +528
posłuchajcie tego
W amerykańskim liceum odbyła się lekcja, której tematem były procesy czarownic w Salem.
Nauczyciel zapowiedział, że zagrają w grę.
- Każdemu z was szepnę na ucho, czy jest czarownicą, czy zwykłą osobą. Waszym celem jest zbudowanie jak największej grupy, w której NIE ma czarownicy. Jeśli na koniec okaże się, że w grupie znajduje się choć jedna czarownica – wszyscy uczniowie z tej grupy dostają ocenę niedostateczną.
Nastolatkowie zaczęli przesłuchiwać i
W amerykańskim liceum odbyła się lekcja, której tematem były procesy czarownic w Salem.
Nauczyciel zapowiedział, że zagrają w grę.
- Każdemu z was szepnę na ucho, czy jest czarownicą, czy zwykłą osobą. Waszym celem jest zbudowanie jak największej grupy, w której NIE ma czarownicy. Jeśli na koniec okaże się, że w grupie znajduje się choć jedna czarownica – wszyscy uczniowie z tej grupy dostają ocenę niedostateczną.
Nastolatkowie zaczęli przesłuchiwać i
Wpis z dedykacją dla wszystkich #tfwnogf #feels #przegryw #stuejacontent
Byłem taki jak wielu z Was - od małego nieśmiały, większość czasu gry, komputer - wiadomo. Problem pojawił się gdy zacząłem dojrzewać, niestety hormonów tak łatwo oszukać się nie da i mając te kilkanaście lat zaczęły mi się podobać #rozowepaski
Nie dość że nolife to jeszcze kilka(naście) kilo za dużo i nie było szans na zdobycie serca klasowej czy szkolnej piękności. Oczywiście wpadałem w kilka trudnych dla mnie friendzone'ów, z niektórymi dziewczynami dziś mam jeszcze kontakt i udało się przejść na jakieś normalne relacje no ale do rzeczy:
Mając 20 lat kończyłem technikum (wiadomo - informatyczne, brak dziewczyn w klasie i jedynie perspektywa #programista15k z której i tak nic nie wyszło), mój licznik dalej wskazuje na zero, jedynie miałem za sobą kilka "randek", w cudzysłowie bo były to raczej festiwale #!$%@? z mojej strony i żenady z drugiej. W tym czasie we friendzone miala mnie jeszcze jedna różowa o imieniu Klaudia. Na wyjście z FZ nie było szans natomiast było #!$%@? ale stabilnie. Klaudia była mocno wierząca, więc nawet jak ktoś o nią zarywał to nie popuszczała mu szpary dlatego ja nie cierpiałem że ktoś inny ją bierze. Niestety sytuacja zmieniła się gdy poznała jakiegoś Artura, na domiar złego po 2 miesiącach jechała z nim gdzieś pod namiot - dla mnie było już pewne co się tam stanie.
Tym samym postanowiłem zadziałać i jak najszybciej zmienić obiekt moich uczuć, wchodziłem na jakieś losowe czaty w stylu 6obcy byleby zając czymś myśli. Będąc stulejarzem główny temat jaki mnie interesował to był wiadomo seks. Pisałem z taką jedną która przedstawiała się jako Julia lvl18. Dziewcze pisało takie rzeczy, że starczyłoby na fabułę kilku pornosów, dlatego też spodziewałem się że po drugiej stronie siedzi niebieski ale pod koniec rozmowy poprosiłem o GG i tak udało się zachować znajomość. Wymiana fotek, potem wreszcie skype z video i okazała się być wcale nie brzydką brunetką 6/10 w porywach 7/10 o w miare szczupłej sylwetce. Z racji tego że były wakacje, a jej główną atrakcją było wtedy upijanie się to łatwo mogłem namawiać ją do rozbierania przed kamerką czyli miałem #showup za darmo bez żetonów.
Oczywiście chciałem się z nią spotkać ale dzieliło nas jakieś 300km a że byłem piwniczakiem to o wycieczce nie było mowy. Utrzymywaliśmy jednak relacje opisaną powyżej a w końcu wakacje się skończyły i przyszedł czas by wyjechać na studia. To mocno ułatwiało sprawę bo jednak zawsze dwa gówno miasta w Polsce są gorzej skomunikowane niż dwa duże, mi trafił się weekend bez współlokatorów a Julka coś naściemniała rodzicom że jedzie na jakiś koncert czy coś ( ͡º ͜ʖ͡º)
I w końcu spotkanie na dworcu kolejowym, pamiętam jak dziś to był piątek 13-tego. Oczywiście nie mogło się rozpocząć od niczego innego tylko od popisu mojego #!$%@? - nie miałem totalnie pomysłu co z nią robić i siedzieliśmy na ławkach na peronie dworca głównego XD Widać było jej zażenowanie ale powrotny pociąg miała dopiero następnego dnia rano więc chciała to popchnąć w wiadomą stronę żeby nie spędzić nocy na dworcu.
Pojechaliśmy do mnie, po drodze nabyliśmy wódkę i gumki (oczywiście ona kupowała bo gdzie mi by przeszło słowo durexy przez gardło do kasjerski w sklepie). Trochę wypiliśmy i położyliśmy się do łózka, u mnie oczywiście beniz już w gotowości ale nie wiedziałem jak się do tego zabrać - na szczęście Julka wiedziała.
Tej nocy zobaczyłem, dotknąłem itd. te wszystkie miejsca na ciele kobiety które wcześniej wydawały się niedostępne.
Oczywiście historia nie ma bajkowego happy endu - spotkaliśmy się jeszcze 2 razy a potem mi powiedziała że ma innego bolca i na tym kontakt się skończył ale jednak coś to we mnie zmieniło.
Dziś mam 24 lata, nie jestem samcem alfa, nie rucham 9/10 ale umiem się normalnie zachować na spotkaniu z rózową z #tinder #badoo i jeśli jest chęć obu stron to iść z nią na #seksy.
Jeśli ktoś czuje że jest #przegryw to myślę że powyższa historia pokazuje że każdemu może się udać zaliczyć i na pewno dobrym pomysłem nie jest skorzystanie z usług roksanki.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: NowyJa
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora