Wpis z mikrobloga

@Bhilobun spoko. Najbardziej rozbawiła mnie tu reakcja innych, że uuu ooo jak możesz chcieć, żeby ktoś ci mówił na pani, ty wredna Grażyno xD

@dnasstorm a co szkodzi być na pan z kimś kto cię obsługuje? Nic.
@bobbyjones: Mnie tam jeszcze #!$%@? podawanie jedzenia na jakichś dziwnych "naczyniach". Wielkich, drewnianych tackach, płytach, w koszykach z serwetką(!), a napoje w słoikach. Ani to wygodne ani ładne.
@Zenti: Przecież tych pseudoburgerowni powstaje w całej Polsce bez liku, a na dodatek wszystkie prawie wyglądają tak samo. Jeden z drugim Januszem biznesu zaraz myśli, że oto otwiera wspaniały lokal dla znawców smaku. Smażenie #!$%@? burgerów urosło do rangi przygotowywania #!$%@? kawioru z ryb wyłowionych w świetle księżyca pewnej mroźnej rosyjskiej nocy.

Rzucenie zmielonego mięcha na patelnię co robiono od dekad w USA w Polsce jest widziane jako jakichś #!$%@? wielkich
@bobbyjones No nie macie do czego się #!$%@?ć, fajnie raz na jakiś czas skoczyć ze znajomymi do takiej knajpki z luźną atmosferą i wyborem piw, których nikt na pewno wcześniej nie próbował. Nie są to miejsca, do których chodziłbym regularnie, ale raz na miesiąc... czemu nie? ()
@Bhilobun Chodzi mi o to, że w takich krajach z wysokim wskaźnikiem zadowolenia z życia, słyszysz "ciao", "hello" i inne regionalne luźne przywitania. U nas niestety obserwujemy karykaturalną próbę naśladowania zachodu, gdzie klient to "Pan", a kelner ma się zachowywać na spotkaniu z Papieżem.
@Bhilobun: @alyaoo: ja się z Wami całkowicie zgadzam, wyglądam bardzo młodo (na znacznie mniej niż mam) i często w różnych miejscach nawet tacy na oko 5-8 lat młodsi wyskakują do mnie na per ty. Nie lubię też jak robią tak dużo starsi, Jest to dla mnie jakoś takie... lekceważące (?). Poza tym takie zasady wyniosłam z domu i tak też zostałam wychowana, że lepiej być w życiu za bardzo powściągliwym
@nama o właśnie, z tymi dużo starszymi to robię tak, że jak zwracają się do mnie na ty, to tak samo odpowiadam i wtedy szybko dochodzą do wniosku, że jednak powinniśmy być na pan xD Masz rację, że to trochę lekceważące. Nie odpowiada mi traktowanie obcych osób jak jakichś ziomeczków czy coś, od tego właśnie jest forma pan/pani - zwracamy się do siebie z szacunkiem, ale nie jesteśmy kumplami.