Wpis z mikrobloga

14 miesięcy pracy w biedronce na stanowisku kasjer-sprzedawca. W końcu udało mi się wyrwać. Odkąd mam normalną pracę z każdym dniem coraz bardziej dociera do mnie jak nieludzkie warunki pracy zapewnia Jeronimo Martins. To co się tam dzieje przechodzi ludzkie pojęcie, opowiedziałabym coś, ale sama nie wiem od czego zacząć. Zapraszam do zadawania pytań - śmiało możecie pytać o syf, kolejki, brak cen i towaru, męczenie klientów o drobne, bhp - chętnie wytłumaczę jak to wygląda od drugiej strony.
#ama #biedronka
  • 183
@barbituran: Jakbyście jeszcze chociaż co jakiś czas prosili, ale jak tak każdy ma szukać drobnych, a kolejka na 7 osób lub więcej, bo oczywiście tylko jedna kasa otwarta, a na sklepie kilku pracowników to co się dziwisz, że ludzie się denerwują. Wolę dłużej pograć w CSa niż marnować czas w durnej kolejce.
@szatniarz01: Jak szkoda Ci życia na szukanie drobnych to może po prostu powiedz, że nie masz, co to za problem? Nikt Cię nie zbije za to przecież. Takie pytanie o drobne wchodzi w krew równie mocno jak "dziękuję, zapraszam ponownie" i często pada po prostu z automatu.
A co do ilości pracowników i kolejek to to jest żenada i jakieś nieporozumienie. W sklepie w którym pracowałam niestety trochę rozpieściliśmy klientów, bo
@Rommel26 Boże, te 15 min było dla mnie takie święte w tej biedronce. Cały dzień* na nie czekałam, tylko wtedy mogłam coś zjeść, zajrzeć do telefonu (nie mogliśmy mieć w trakcie pracy telefonu przy sobie, zdarzało się, że kierownik do nas dzwonił żeby sprawdzić czy nie mamy telefonu w kieszeni)
*Kiedy pracowałam na pierwszej zmianie, tj. 6:15-14:15, zwyczaj był taki, że zaczynało się kolejkę przerw dopiero po rozłożeniu dostawy. Skutkowało to tym,
Boże, te 15 min było dla mnie takie święte w tej biedronce. Cały dzień* na nie czekałam, tylko wtedy mogłam coś zjeść, zajrzeć do telefonu (nie mogliśmy mieć w trakcie pracy telefonu przy sobie, zdarzało się, że kierownik do nas dzwonił żeby sprawdzić czy nie mamy telefonu w kieszeni)


@barbituran: Ja to doskonale wiem, sam miałem 30 min, bo ochrona robiła minimum 12 godzin, więc mieliśmy dodatkowe 15 minut. #!$%@? robota,
@barbituran: Ja kiedyś sobie dorabiałem w trakcie wakacji w sklepie na kasie i to była strasznie luźna praca, z kierownikami zbijałem piony i śmieszkowałem, gdy zabrakło jakichkolwiek pieniędzy to zaraz ktoś donosił cały worek drobnych, do kibla chodziłem co chwilę(nie dlatego że mi się chciało tylko po prostu żeby rozprostować nogi). Śmieci się nie walały pod nogami bo była sprzątaczka która je wynosiła, gdy nie było klientów to bawiłem się telefonem
@Lysy_i_slepy: Wiesz co w biedronce gdyby kazali nam oddawać hajs za różnice to byłoby trochę słabo. Ogólnie jest tak, że do 10zł zarówno na plus jak i minus można było się pomylić bez absolutnie żadnych konsekwencji, system akceptował to właściwie jako brak różnicy. Jeślu było więcej niż te 10zł to trzeba było wypełnić druk i napisać co było powodem różnicy. Oczywiście jak ktoś miał minusa to się zrzucaliśmy tak żeby nie
@barbituran czemu dawałaś sobie tak wejść kierownikowi na głowę? Nie mogłaś też mu odpyskowac? Przecież to normalnie podchodzi pod kodeks pracy i mobbing. Ja rozumiem, że brak pracy i ciężko mogłaś mieć z kasą, no ale kurde... Druga sprawa to przerwa, czy mieliście jakiś regulamin odnośnie tego? Bo tak jak sama piszesz, po #!$%@? przerwa na jedzenie godzinę przed wyjściem z pracy
@barbituran: Bez żadnych drwin, po prostu pytam, bo czesto widzę takie sytuacje i mnie to dziwi. Skoro było tak zle, to dlaczego się po prostu nie zwolnilas od razu, powiedzmy po kilku sytuacjach, tylko bylas tam tyle czasu? Nie jest to jakas praca marzeń, na dłuższy okres, która chce się utrzymac koniecznie, przynajmniej nie dla osoby, która celuje w życiu w inny zawód, w twoim wypadku ubezpieczyciel. Inna pracę tego typu
@barbituran: dlaczego od kilku miesięcy widać zwiększone kolejki, a panie w kasie wołają następne dopiero gdy kolejka przekracza 15 ludzi? Czemu ma służyć takie rozporządzenie, bo ja mam #!$%@? i wolę iść gdzie indziej, chyba że idę po jakiś specyficzny produkt albo wiem że godzina taka że nie będzie kolejki
@barbituran wg. Mnie Biedronka to #podsklep
Przepraszam ale tylko w Biedronce jest syf na podłodze, syf na stoiskach, przychodzą menele, ceny przy kazdych zakupach są inne niż na paragonie, jest wiecznie kolejka, jest 4773 różnych gazetek z promo.
Biedronka właśnie teraz stała się śnieżną kulą, która spada w dół. Niedługo się rozbije. Oni myślą, że w tym bałaganie da się tak ciągnąć, mylą się.
@barbituran: A to ja w mojej pracy dorywczej na kasie sobie zazwyczaj po prostu siedziałem i gdy przychodziła jakaś babcia która bardzo prosiła by jej sprawdzać ceny i nabijać powoli bo ona musi się spakować a potem czekać na pieniądze dziesięć minut bo ona nie widzi i nie wie ile ich daje to zawsze byłem miły i mówiłem "Spokojnie, Pani się nie spieszy" bo płacone miałem od godziny i nikt tempa