Wpis z mikrobloga

spoilery

Po tym odcinku mam mieszane uczucia - z jednej strony fajnie, że coś się dzieje, drużyna pierścienia macha szabelkami i są ciekawe interakcje między postaciami (Sandor wreszcie znalazł kolegę), ale głupota scen powala.

Czy tego wątku z biegnącym wioślarzem i Danką teleportującą się w jedno popołudnie nie dało się inaczej rozwiązać? Przecież mogli zrobić taki myk jak we władcy, gdzie mieli wzgórza sygnałowe - nawet w surowej fantastyce, gdzie biegają różne dziwadła, a koleś wali fireballami autor nie poszedł na łatwiznę z teleportem tylko wymyślił latarnie do komunikacji.
Mają dwóch gości od dzikiego ognia, ustalają, że jak będzie gorąco to wystrzeliwują flarę, ci na murze widzą wołanie o pomoc, odpalają swoje flary, które widać z horyzontu i w kilka minut Danka wie, że Jon wpadł jak śliwka w gówno. Wtedy można jakoś wyjaśnić czas przybycia, a tak to niby co? Krukowi wsadzili w dupsko petardę i puścili poleconym?
Przecież zgodnie z tym co miało miejsce w ostatnim odcinku, to NK jest już dosłownie na horyzoncie i powinien być na murze szybciej niż Jon. Swoją drogą jak Jon dostał się na Mur? Wyminął na galopującym koniu rzesze nieumarłych, którzy zmierzają w tym samym kierunku?

Jak widzę takie głupoty, to aż trudno uwierzyć, że motyw z wilczą głową nie był przypadkowy i to co widzicie jako otwierająca się źrenica w rzeczywistości było kroplą wody, a ludzie sami dorobili do tego własną teorię.

Ja rozumiem, że to jest tylko serial i do tego fantasy i masa rzeczy jest do przebaczenia, ale niech nie gwałcą logiki.
#got #graotron #gameofthrones
  • 15
  • Odpowiedz
@aegypius: Łańcuch flar przez całe Westeros śmiesznością przebiłby chyba wszystko. Tak naprawdę wystarczyło, by Danka wpadła tam bez żadnego zaproszenia. Wyruszuła jakiś czas po Jonie, bo się martwiła albo miała zły sen. Byłoby to o stokroć bardziej przekonujące.
  • Odpowiedz
@aegypius: @Destr0 Zakładając, że wyruszając od muru nie zakładali obozowisk tylko całą trasę przeszli w ciągu jednego dnia, lód musiał zamarzać przez 4 dni, aby taka masa trupów mogła po nim przejść, Gendry dobiegł wieczorem tego samego dnia, uwzględniając prędkość lotu kruka i smoka + przejścia między scenami nie trwają 5 minut jak stara sobie wmówić większość wykopków ( ͡° ͜ʖ ͡°) Podsumowując całość nie trwała jednego
  • Odpowiedz
@lowca_randroidow: no to by było nawet logiczne, że niby więzy krwi i przez to przeczuwa, że Jon jest w niebezpieczeństwie

@Rski: przejścia nie trwają 5 minut, ale tak wyglądają. To jest problem w tym serialu - czas nie jest przedstawiony w należyty sposób. Te kilka dni siedzenia na środku jeziora to scena pomiędzy patrzeniem na NK na wzgórzu, a Sansą wysyłającą Brienne do KL. Mogli dodać kilka przebitek z ogrzewaniem
  • Odpowiedz
@aegypius: To co NK ma stać przed murem ze swoją armią i się patrzeć na niego jak gekon w muchę? xD Chyba bardziej logiczny jest atak z zaskoczenia, niż obozowisko przed murem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Destr0: tak, nawet to by było lepsze niż dwie sceny po sobie, które wyglądają jakby dzieliło je góra kilka godzin.

@Rski: a jak działa ta bariera (serio pytam), bo skoro ma chronić przed Innymi, to jakim cudem byli oni w stanie doprowadzić za Mur jednego z nich?
  • Odpowiedz
@aegypius: Można założyć, że nie działa na zombiaki. To zaraz mi powiesz do dlaczego nie atakują samymi zombiakami? To już Ci śpieszę z odpowiedzią ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ciężko kontrolować trupa z odległości kilometra, a ta odległość będzie się powiększała. Taki niekontrolowany atak samą masą łatwo jest odeprzeć zakładając, że bez kontroli będą działali całkowicie nielogicznie i bezsensownie, nie wykorzystując w pełni swoich możliwości.
  • Odpowiedz
@aegypius:

no to by było nawet logiczne, że niby więzy krwi i przez to przeczuwa, że Jon jest w niebezpieczeństwie


Nie trzeba tego tłumaczyć żadną metafizyką - zaczyna jej na nim zależeć, to się martwi, nie? I nawet gdyby to miał być trochę profetyczny sen - w świecie magii nic wielkiego. Zwłaszcza, że Tagaryenowie przenieśli się do Westeros na chwilę przed zagładą Valyrii właśnie na podstawie profetycznego snu o wielkim niebezpieczeństwie.
  • Odpowiedz
@Rski: Myślałem, że Martin jakoś konkretnie to opisał.
Równie dobrze można powiedzieć, że generałowie NK działają jak wzmacniacz sygnału i to przez nich NK kontroluje hordę, więc może stać daleko, albo tak jak na początku historii wysłać generała z kilkoma zombiakami, aby ten odebrał dziecko :). Wtedy można powiedzieć, że na generałów też to działa, bo to przecież magia, a magia nie musi być logiczna i można się tak przerzucać argumentami
  • Odpowiedz
a jak działa ta bariera (serio pytam), bo skoro ma chronić przed Innymi, to jakim cudem byli oni w stanie doprowadzić za Mur jednego z nich?


@aegypius: bariera chroni przed białymi wędrowcami, trupy były już przecież wcześniej za murem (patrz 1x08)

ed. chociaż wtedy zdechlak wstał dopiero po przetransportowaniu na południową stronę, więc cholera wie
  • Odpowiedz