Wpis z mikrobloga

@marcin9798: no to właśnie. Małysz ma w domu problemy, nikt mu w taki sposób nie pomoże. U Daniela może pomieszkać, pojeść, dostanie coś kasy i czuje się potrzebny a on potrzebuje właśnie takiej akceptacji, bo nie ma tego w swojej rodzinie. Jak się ma załatwione z kuzynami to jest inaczej, wtedy jedziesz wiesz gdzie, wiesz co masz robić wszystko co i jak i tylko pracować. A tak to wiekszośc boi się