Wpis z mikrobloga

Moze byc dlugo i chaotycznie - nie ma tldr.

Najpierw musze napisac, ze pracuje na #imigracja #londyn w jednym z tutejszych budynkow rzadowych (ministerstwo). Ow budynek znajduje sie bardzo blisko Big Bena i kilku innych nudnych atrakcji. #gownopraca bo wlasciwie to zajmuje sie tylko czytaniem wypoka i kupowaniem czegos na amazonie. Pech chcial, ze ze wzgledu na lokalizacje czesto autobusy wycieczkowe zatrzymuja sie za/przed/obok mojej pracy... No i tutaj zaczyna sie wczorajsza przygoda, na poczatku myslalem, ze ktos mnie trolluje ale jednak nie. To nie bedzie #bait

Palilem papierosa przed budynkiem i rozmawialem przez telefon z jezyku polskim, wlasciwie to chyba nawet przeklinalem wiecej niz mowilem cos z sensem. Po skonczonej rozmowie zaczynam gasic kiepa i w tym momencie podchodzi do mnie TYPOWY Janusz. Serio #!$%@?, bardziej Januszowego Janusza nie mozna sobie wyobrazic.
- hehe mlody bo my to z Polszy na wycieczce ino a nas polakow to tu duzo hehe za chlebem wszyscy hehe
No spoko, jestem mlody ale troche dziwnie zaczal rozmowe, juz wiem, ze #!$%@? sie jakas inba bo jeszcze dochodzi jego Grazyna z dwojka dzieci. Nie wiem jak mialy na imie ale on wygladal na typowego Michalka a ona na Natalke.
- te mlody a to ty tak po znajomociach w tych urzedach pracujesz nie? bo to angielski trzeba znac i w ogole oni polakow nie lubio tutaj.
No spoko, grzecznie tlumacze, ze po zadnych znajomosciach - po prostu jestem glupi a tacy zawsze maja szczescie i w ogole. Zaraz zaczynaja sie pytania o zarobki, tutaj bezblednie udaje mi sie uniknac odpowiedzi bo nie wiem z jakiej racji mialbym mowic o tym jakiemus Jankowi.
#!$%@?, do akcji wchodzi Grazyna.
- no mlody to tak jak ten hehe od cioci Lucyny taki tam co do tego czikago ##!$%@? wyjechal a okazalo sie ze pracuje w restauracji jako kelner hehe. My naszego mlodego to do dobrej szkoly poslemy zeby wiedzial jak auto naprawic ale umial tez majatkiem po nas gospodarowac bo corcia to taka hehe lubi wydawac duzo.

Natalka okolo 15-16 lat cala czerwona, Michalek stoi dumnie jakby go #!$%@? Janusz taboretem #!$%@?.
Dobra #przypau wracam do roboty bo nie zniose ich dluzej i wtem Janusz na pozegnanie dumnie klepiac sie po brzuchu mowi do mnie:
- no mlody to wracaj do polszy bo tu nie bedziesz dla tych kolorowych pracowal a u nas to co innego i tez mozna dobrze zarobic jak sie wie gdzie hehe nie grazynko? hehe, wy mlodzi to juz nie umiecie tak kombinowac jak nas uczono hehe.

yyy no ok, bawcie sie dobrze w Londynie i choc przez chwile poczujcie sie jak w cywilizacji bo Panie Januszu, sloma to az do ryja panu siega.

Dobranoc.
  • 3