#pocztapolska #kurier Mam dla was ciekawą historię, a mianowicie, jakiś miesiąc temu kupiłem telefon który miał być wysłany paczką24 czyli usługą naszej poczty polskiej. Poczta gwarantuje że paczka zostanie dostarczona w następnym dniu po dniu nadania - "Gwarantowany termin doręczenia w następnym dniu roboczym po dniu nadania (D+1)". Paczka została nadana 12 czyli powinna dotrzeć 13, a jak się okazało dotarła dopiero 14. Stwierdziłem, że co mi szkodzi napiszę reklamację w związku z nienależytym wykonaniem usługi, a nuż się uda (byłem na 99% pewny że wyślą mi jakiś paragrafik który jest zapisany małymi literkami gdzieś w głębiach regulaminu) Ku mojemu zdziwieniu po blisko prawie miesiącu otrzymałem odpowiedź dotyczącą reklamacji i co? Poczta przyjęła reklamację i zadeklarowała się wypłacić koszty związane z nadaniem paczki. Było to dla mnie miłe zaskoczenie więc postanowiłem to opisać :)
@morfeuszNo1: tak to działa, za opóźnienie wypłacają bez problemu, trzeba tylko sprawdzić dokładny termin reklamacyjny / gwarantowany danego typu przesyłki i jeśli minął to zgłosić (nie mylić z terminami szacowanymi i deklarowanymi, których upływ nie ma znaczenia).
Mam dla was ciekawą historię, a mianowicie, jakiś miesiąc temu kupiłem telefon który miał być wysłany paczką24 czyli usługą naszej poczty polskiej. Poczta gwarantuje że paczka zostanie dostarczona w następnym dniu po dniu nadania - "Gwarantowany termin doręczenia w następnym dniu roboczym po dniu nadania (D+1)". Paczka została nadana 12 czyli powinna dotrzeć 13, a jak się okazało dotarła dopiero 14.
Stwierdziłem, że co mi szkodzi napiszę reklamację w związku z nienależytym wykonaniem usługi, a nuż się uda (byłem na 99% pewny że wyślą mi jakiś paragrafik który jest zapisany małymi literkami gdzieś w głębiach regulaminu)
Ku mojemu zdziwieniu po blisko prawie miesiącu otrzymałem odpowiedź dotyczącą reklamacji i co? Poczta przyjęła reklamację i zadeklarowała się wypłacić koszty związane z nadaniem paczki. Było to dla mnie miłe zaskoczenie więc postanowiłem to opisać :)