[Oczomyjka]

#praca #prawo

Mirki jest taka sytuacja. Pracodawca chce mnie obciążyć kwotą za zaginiony towar. Towar leżał w innym budynku, należącym do innej firmy, ja nie podpisywałem żadnego zobowiązania, nie było to w zakresie moich obowiązków. Powiedziałem mu że na nic takiego się nie zgadzam (szczególnie że moja wypłata jest finasowana z Urzędu Pracy) i tyle. Co mam zrobić w tej sytuacji? Twardo stać przy swoim? Zaznaczam że jestem na okresie wypowiedzenia i za 20 dni już nie będę pracował, a pracodawca wcześniej już przejawiał mobbing i wydaje mi się że to jest dalej to i chęć dowalenia mi na samym końcu.

[paincreator]

@Oczomyjka idz do pipu zalatwia sprawę w moment.

[k.....a]

@Oczomyjka zgłoś do up

[f.....u]

@Oczomyjka: nie przyznawaj się do niczego, jak trzeba będzie to się sądź, bo i tak wygrasz.

[pogop]

@Oczomyjka: jeszcze policję możesz w to włączyć.

[merry_666]

Absolutnie sie do niczego nie przyznawaj, nie podpisuj! PIP + zgłoś do Urzędu Pracy jaka jest sytuacja, napewno maja cos takiego jak darmowa konsultacja prawna

[djgrs]

@Oczomyjka: jezeli to staz to stazysta za nkc nie odpowiada, nie ponosi konsekwencji czy to finansowych czy prawnych