Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Powiedzcie mi, dobrze zrobiłem?
Impreza rodzinna. Ja lvl 21. Zerkam na swoją siostrę lvl 6 co jakiś czas. Mija parę godzin, ja już podpity. Idę na nią spojrzeć. Patrzę, a ona jest otoczona przez okolicznych dzieciaków, którzy rzucają w nią piachem, w tym po oczach, a ona płacze.
Co robicie w tej sytuacji? Dzieciaki lvl max 12.
Ja z automatu #!$%@?, idę tam. Jedni uciekają, jednego oblewam szklanką wody, którą trzymam w ręku, a on ucieka z płaczem. Syn gospodarza a mojego wojka stoi twardo. Biorę siostrę na ręce by ją zanieść i obmyć oczy. Tamten dalej do mnie zyga, więc odwracam się i popycham go niemocno by się przewrócił. Idę dalej. On wstaje i bije mnie w plecy, więc ja odruchowo się odwracam i powstrzymując się uderzam go (nie lekko, nie mocno) w okolice barku.
Zabieram siostrę do domu. Uspokajam ją. Okazało się, że to ona zaczęła. Chociaż chłopak święty też nie jest, bo zeznał, że uderzyłem go w twarz (pomimo że jeszcze żyje).

Jak byście postąpili? Moje zachowanie było słuszne? Ojcowie #!$%@?, zresztą ja też. Gdybym z nią nie poszedł do domu, to pewnie byśmy się #!$%@?.
Mam moralniaka przez tych dzieciaków, stąd ten wpis.
Dzięki.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling

Czy postąpiłem słusznie?

  • Tak 82.4% (70)
  • Nie 17.6% (15)

Oddanych głosów: 85

  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania ogólnie nie popieram przemocy. Ale w 100% rozumiem. Też mam młodszą siostrę (chociaż nie aż tyle). W takich sytuacjach po prostu broni się siostry. Nieistotne czy robiła źle czy dobrze. O tym rozmawia się z nią później. Ale nikt nie ma prawa krzywdzić mojej młodszej siostry i to koniec dyskusji w tym temacie.