Wpis z mikrobloga

Potężne rody Tyrell i Dornijczyków które istnieją od chuy lat które mają oblegać stolicę na statkach Greyjoyów i co? Gówno. Pokazali jedną walkę na statku dowódcy (co prawda fajną ale tylko dzięki Euronowi) i tyle. Serio? Na tyle było ich stać? Rozumiem że nie potrafili walczyć na morzu, ale chociaż jakieś znaki że tam w ogóle byli mogliby dać. (pomijając #!$%@? pomysł by dać na okręty Tyrellów którzy nie mają nic wspólnego z wodą) #got
  • 8
@BlackHawk144: No to ma więcej sensu ale w serialu (a staram się oglądać uważnie) nic nie wyjaśnione według mnie. Bo co do kwestii oblegania od lądu przez hiszpanów to logiczne, ale to że Tyrellowie mieli rozłam i zostawili babcie na śmierć to inna sprawa.
@BlackHawk144: Ale to jest pieprzony zamek, a oni nie mieli maszyn oblężniczych. Chyba że zakładamy że od środka na rozkaz Randyll Tarlyego otworzyli wrota i już. Bo jeśli nie to serio? Jeden z najbogatszych rodów armii najemników nie zmobilizował? Logika w tym serialu się nie ima, ale dalej jest super.
@Mnichuy: Lannisterowie się zabezpieczyli na wszystkich frontach. Zresztą na logikę - po co chociażby wasale Tyrrelów by mieli teraz bronić tego rodu, skoro jest de facto wymarły? Wszyscy potomkowie zginęli.
@BlackHawk144: Jest jeszcze bodajże syn Willas Tyrell, no i wierności czy ślubowania lordów. Przecież z tego samego powodu walczą za Cersei, nie musiała znowu ich zmuszać i jednać tak jak kiedyś Robert. Nowych władców po sobie w przeciągu kilku miesięcy było czterech, a jednak dalej uznają ją za godną tytułu żelaznego tronu.