Wpis z mikrobloga

@OddechAdwokatkiNaSzyi bez przesady. Gdybyśmy nie żyli to by dla nas nie oznaczało zupełnie nic. Każdy problem jest największym utrapieniem, a zarazem najmniej istotną rzeczą. Wszystko to kwestia skali i odniesienia. Bo co w skali wszechświata znaczą nasze utrapienia? Jednocześnie z perspektywy "kilku atomów" na naszej planecie to właśnie są one najistotniejsze. Mając problemy zawsze możemy je rozwiązać. Bądź nie. Możliwość wyboru. To jest nasza najcenniejsza i najgorsza zdolność.
  • Odpowiedz
  • 0
@OddechAdwokatkiNaSzyi Spróbuj sprawić aby był, idź po południu/po pracy na dobre lody i się wycziluj przy ulubionej muzyce.
Natomiast replikacja DNA ma to do siebie że można z niej czerpać przyjemność xD
  • Odpowiedz