Wpis z mikrobloga

@Hermes5: Ciekawi mnie tylko jakie to trasy, że udawało się wam tak dużo kilometrów codziennie nakręcać? W Słowenii, Austrii i Włoszech jechaliśmy drogami tak krętymi i wąskimi, że średnia nasza prędkość pozwalają nam na przejechanie do trzystu kilometrów dziennie. Dopiero w Niemczech udało się nam przyspieszyć.
Podczas tej wyprawy nie przejechaliśmy ani metra po autostradzie oraz tylko parę kilometrów po drogach przelotowych.
Tak też wyobrażałem sobie podróż na północ.
?
@wojTrek: Są tam trasy wyznaczone pod linkiem dla każdego dnia. Generalnie jasno jest od rana do wieczora, także długo można jeździć.
Co do przebiegów - wszystko zależy od tego jak chcesz jeździć. Ja unikam autostrad i dróg szybkiego ruchu jak tylko mogę. Nie zatrzymując się co 10km by zrobić zdjęcie czy zapalić szluga można dużo przejechać ;)
@Hermes5: Ja jeżdżę z plecaczkiem więc robienie zdjęć to jej zajęcie tam z tyłu. Nie palę, więc i ten problem odchodzi. Ból kupra wymusza jednak postoje co do kilometrów. Może gdybym jechał sam inaczej by to wyglądało.
Popatrzę sobie na te Wasze trasy. Dzięki wielkie:D