Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
![AlienFromWenus](https://wykop.pl/cdn/c3397992/AlienFromWenus_d0SsQNbamP,q60.jpg)
Dlaczego faceci muszą być tacy agresywni, bez emocji, empatii i człowieczeństwa? Zero ludzkich odruchów, tylko maszyny, którym nadrzędnym celem jest zarabiać hajs, bo nie liczy się dla nich być, tylko mieć, i to nie dla siebie, ale by pokazać się innym, że jest lepszy. Pieprzony wyścig szczurów. Na co to komu? Rywalizacja w imię czego? Tylko coraz lepszy telewizor, samochód, zamiast skupić się na budowaniu szczęścia na rzeczach niematerialnych.
Trudno dziś przez
Trudno dziś przez
Witajcie Mirki i Mirabelki.
Piszę z anonimowych, ponieważ są to sprawy osobiste, wielu moich znajomych ma tu konta/stalkuje mnie, więc chcę pozostać anonimowy.
Jest to ściana tekstu, TL;DR jest takie, że szukam sposobu na wyrzucenie z mojego mieszkania ojca, który od 10 lat nie pracuje, nie pomaga mi i mamie finansowo, jest alkoholikiem i pije codziennie.
Moja sytuacja rodzinna jest fatalna. Szukam porady, co dalej robić, co mogę zrobić. Mam 22 lata, mieszkam od urodzedzenia w mieszkaniu, które należało do mojej babci (zmarła pół roku temu), a teraz należy do mnie (zapisała mi całość swojego majątku, notarialnie, mam już akt poświadczenia dziedziczenia, byłem w spółdzielni, wszystko jest załatwione). Mieszkam razem z rodzicami, z czego ojciec od 10 lat nie pomaga nam w utrzymaniu domu. Odkąd 10 lat temu stracił pracę, w której mógł sobie pozwalać na picie, nigdzie się nie zatrudnił. Do momentu kiedy żyła babcia (trzymała jego sztamę, utrzymywała go z emerytury, a on sobie pił) Jest alkoholikiem, wychodzi rano, wraca po południu pijany, z jakimś jedzeniem, piwami w plastikowych butelkach i petami nazbieranymi w śmietnikach. Od jakiegoś czasu jest z mamą w separacji. Sąd, 4 lata temu, zasądził mu świadczenie na rzecz utrzymania domu i rodziny w wysokości 1000 zł, ponieważ mama oddała sprawę do sądu. Nie zapłacił ani złotówki. Ma pełno długów, niepozapłacane mandaty, wynosił nam przedmioty z domu do lombardu. Wszelkie próby "pojednania" kończą się na tym, że obiecuje pieniądze w poniedziałek, w poniedziałek nie ma, więc obiecuje środę, potem obiecuje piątek i weekend ma wolny od tłumaczenia się, skąd ma na piwsko a dlaczego nie pomoże utrzymać domu. Od dawna już mamy pozakładane zamki w drzwiach od pokojów, bo nie można wyjść nawet na siku, by on nie wszedł, przegrzebał kieszenie, portfele, kradł papierosy. Za niepłacenie tych "alimentów" sąd skazał go dwa lata temu na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na lata trzy. W grudniu zeszłego roku mama podała go ponownie do prokuratury, dlatego, bo nie płaci. Sąd odwiesił wyrok w marcu tego roku. Ani w sądzie rodzinnym, ani u prokuratora, nie otrzymałem informacji kiedy zostanie wezwany do odbycia tej kary. Mieszka z nami dalej, dba tylko o siebie. Mama traci powoli nerwy i zdrowie, haruje w szpitalu po 12 godzin, żeby utrzymać sama dom. Nie czujemy sie w domu dobrze, swobodnie, kiedy on pijany kręci się po domu i korzysta ze wszystkiego, bo "mu się należy". Korzysta z wody, prądu, gazu, kradnie nam jedzenie z lodówki, więc większość jedzenia, które można przechowywać poza lodówką. trzymamy w pokojach. Sami sobie wyobraźcie, jak byście się czuli w pokoju, w którym trzymacie przyprawy, chleb, kasze, mąki i inne produkty. Ja skończyłem w tym roku studia, oczywiście cały czas pracując, by dokładać do mieszkania i pomagać mamie.
Co mogę jeszcze w tej sytuacji zrobić? Mieszkanie jest moje. Nie chcę, żeby z nami mieszkał, ale jest zameldowany, i wszędzie, gdzie pytałem/czytałem na ten temat, nie ma możliwości, żeby go wyrzucić, bo sprzedając mieszkanie, musiałbym mu zagwarantować lokal zastępczy albo wziąć go ze sobą. Jest jakiś sposób na eksmisję? Wszyscy sąsiedzi go znają, wiedzą jaki jest, chcieliby nam jak najbardziej pomóc, więc jeśli doszło by do jakiejś rozprawy, będą trzymać naszą stronę.
Dziękuję, że przeczytałeś ten długi tekst. Jeśli znasz się na prawie lokatorskim lub byłeś w podobnej sytuacji i wiesz, jak polskie prawo odnosi się do tego przypadku, pomóż mi, bo opadam z nerwów i sił.
#prawo #prawolokatorskie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
ANONIMOWE NA FACEBOOKU: https://facebook.com/anonimoweproblemy
Wypowiedz ojcu umowę użyczenia.
Zacznij naliczać opłaty za bezumowne korzystanie z lokalu.
Złóż pozew o eksmisję.
Meldunek nie ma żadnego znaczenia.
@erysipelothrix
W takiej sytuacji ojciec składa pozew o przywrócenie posiadania i wygrywa.
Pewnie że można sprzedać z lokatorem. Tylko znaleźć frajera łatwo nie będzie.
Mówisz, że chętnie takie mieszkania kupują? No może. Jak cena odpowiednia, to czemu nie. Inaczej eksmitować obcego człowieka, a inaczej ojca. Szkoda nerwów.
Mogę wypowiedzieć umowę użyczenia jeśli takowa nigdy nie była zawarta? Zrobić to listem poleconym, prawda?
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop
Ktoś kiedyś pozwolił ojcu tam mieszkać, prawda? W takim wypadku zawarł z ojcem ustną umowę użyczenia.
Może być polecony, może po prostu ojciec się podpisać na kopii. Wszystko jedno, byleś miał potwierdzenia, że dostał.