Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witajcie Mirki i Mirabelki.

Piszę z anonimowych, ponieważ są to sprawy osobiste, wielu moich znajomych ma tu konta/stalkuje mnie, więc chcę pozostać anonimowy.

Jest to ściana tekstu, TL;DR jest takie, że szukam sposobu na wyrzucenie z mojego mieszkania ojca, który od 10 lat nie pracuje, nie pomaga mi i mamie finansowo, jest alkoholikiem i pije codziennie.

Moja sytuacja rodzinna jest fatalna. Szukam porady, co dalej robić, co mogę zrobić. Mam 22 lata, mieszkam od urodzedzenia w mieszkaniu, które należało do mojej babci (zmarła pół roku temu), a teraz należy do mnie (zapisała mi całość swojego majątku, notarialnie, mam już akt poświadczenia dziedziczenia, byłem w spółdzielni, wszystko jest załatwione). Mieszkam razem z rodzicami, z czego ojciec od 10 lat nie pomaga nam w utrzymaniu domu. Odkąd 10 lat temu stracił pracę, w której mógł sobie pozwalać na picie, nigdzie się nie zatrudnił. Do momentu kiedy żyła babcia (trzymała jego sztamę, utrzymywała go z emerytury, a on sobie pił) Jest alkoholikiem, wychodzi rano, wraca po południu pijany, z jakimś jedzeniem, piwami w plastikowych butelkach i petami nazbieranymi w śmietnikach. Od jakiegoś czasu jest z mamą w separacji. Sąd, 4 lata temu, zasądził mu świadczenie na rzecz utrzymania domu i rodziny w wysokości 1000 zł, ponieważ mama oddała sprawę do sądu. Nie zapłacił ani złotówki. Ma pełno długów, niepozapłacane mandaty, wynosił nam przedmioty z domu do lombardu. Wszelkie próby "pojednania" kończą się na tym, że obiecuje pieniądze w poniedziałek, w poniedziałek nie ma, więc obiecuje środę, potem obiecuje piątek i weekend ma wolny od tłumaczenia się, skąd ma na piwsko a dlaczego nie pomoże utrzymać domu. Od dawna już mamy pozakładane zamki w drzwiach od pokojów, bo nie można wyjść nawet na siku, by on nie wszedł, przegrzebał kieszenie, portfele, kradł papierosy. Za niepłacenie tych "alimentów" sąd skazał go dwa lata temu na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na lata trzy. W grudniu zeszłego roku mama podała go ponownie do prokuratury, dlatego, bo nie płaci. Sąd odwiesił wyrok w marcu tego roku. Ani w sądzie rodzinnym, ani u prokuratora, nie otrzymałem informacji kiedy zostanie wezwany do odbycia tej kary. Mieszka z nami dalej, dba tylko o siebie. Mama traci powoli nerwy i zdrowie, haruje w szpitalu po 12 godzin, żeby utrzymać sama dom. Nie czujemy sie w domu dobrze, swobodnie, kiedy on pijany kręci się po domu i korzysta ze wszystkiego, bo "mu się należy". Korzysta z wody, prądu, gazu, kradnie nam jedzenie z lodówki, więc większość jedzenia, które można przechowywać poza lodówką. trzymamy w pokojach. Sami sobie wyobraźcie, jak byście się czuli w pokoju, w którym trzymacie przyprawy, chleb, kasze, mąki i inne produkty. Ja skończyłem w tym roku studia, oczywiście cały czas pracując, by dokładać do mieszkania i pomagać mamie.

Co mogę jeszcze w tej sytuacji zrobić? Mieszkanie jest moje. Nie chcę, żeby z nami mieszkał, ale jest zameldowany, i wszędzie, gdzie pytałem/czytałem na ten temat, nie ma możliwości, żeby go wyrzucić, bo sprzedając mieszkanie, musiałbym mu zagwarantować lokal zastępczy albo wziąć go ze sobą. Jest jakiś sposób na eksmisję? Wszyscy sąsiedzi go znają, wiedzą jaki jest, chcieliby nam jak najbardziej pomóc, więc jeśli doszło by do jakiejś rozprawy, będą trzymać naszą stronę.

Dziękuję, że przeczytałeś ten długi tekst. Jeśli znasz się na prawie lokatorskim lub byłeś w podobnej sytuacji i wiesz, jak polskie prawo odnosi się do tego przypadku, pomóż mi, bo opadam z nerwów i sił.

#prawo #prawolokatorskie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 13
  • Odpowiedz
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania
Wypowiedz ojcu umowę użyczenia.
Zacznij naliczać opłaty za bezumowne korzystanie z lokalu.
Złóż pozew o eksmisję.
Meldunek nie ma żadnego znaczenia.

@erysipelothrix

Nie możecie wymienić zamków w drzwiach podczas jego nieobecności?


W takiej sytuacji ojciec składa pozew o przywrócenie posiadania i wygrywa.

Albo sprzedać mieszkanie z lokatorem,nie wiem,czy dalej w polskim prawie jest taka opcja.


Pewnie że można sprzedać z lokatorem. Tylko znaleźć frajera łatwo nie będzie.
  • Odpowiedz
  • 0
@erysipelothrix
Mówisz, że chętnie takie mieszkania kupują? No może. Jak cena odpowiednia, to czemu nie. Inaczej eksmitować obcego człowieka, a inaczej ojca. Szkoda nerwów.
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania
Ktoś kiedyś pozwolił ojcu tam mieszkać, prawda? W takim wypadku zawarł z ojcem ustną umowę użyczenia.
Może być polecony, może po prostu ojciec się podpisać na kopii. Wszystko jedno, byleś miał potwierdzenia, że dostał.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: pamietaj ze jesli babcia (mama ojca) nie wydziedziczyla go to jemu (a takze rodzenstwu jesli takowe ma) nalezy sie zachowek. Jak podejdziesz do sprawy sadowej to ktos mu moze podpowiedziec o tym i trzeba bedzie placic. Sa tu sie nie patyczkuje szczegolnie ze jak mowiaz byli z babcia na dobrej stopie.
  • Odpowiedz