Aktywne Wpisy
mirko_anonim +6
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy rozbicie małżeństwa bez dzieci jest moralnie dopuszczalne?
Sytuacja, w której się znalazłam, nie jest łatwa, dlatego chciałabym poznać Wasze opinie. Od pewnego czasu czuję się bardzo silnie związana emocjonalnie z mężczyzną, który niestety jest żonaty. Jest między nami ogromna chemia, czuję, że pasujemy do siebie pod wieloma względami – mamy wspólne zainteresowania, podobne poczucie humoru i zbliżone spojrzenie na życie. Spędzamy razem dużo czasu, zarówno rozmawiając, jak i po prostu ciesząc się swoją obecnością. Od początku czuję, że między nami jest coś wyjątkowego.
Z jednej strony mam poczucie, że spotkałam osobę, która mogłaby być moją bratnią duszą, kimś, z kim mogłabym zbudować coś trwałego. Jego małżeństwo, jak mówi, od dawna nie funkcjonuje dobrze – relacja z żoną stała się raczej rutyną niż prawdziwym partnerstwem, a oni sami coraz bardziej się od siebie oddalają. Nie mają dzieci, co sprawia, że sytuacja jest nieco mniej skomplikowana. On sam mówi, że od dłuższego czasu rozważa rozwód, ale do tej pory nie podjął żadnych konkretnych kroków.
Czy rozbicie małżeństwa bez dzieci jest moralnie dopuszczalne?
Sytuacja, w której się znalazłam, nie jest łatwa, dlatego chciałabym poznać Wasze opinie. Od pewnego czasu czuję się bardzo silnie związana emocjonalnie z mężczyzną, który niestety jest żonaty. Jest między nami ogromna chemia, czuję, że pasujemy do siebie pod wieloma względami – mamy wspólne zainteresowania, podobne poczucie humoru i zbliżone spojrzenie na życie. Spędzamy razem dużo czasu, zarówno rozmawiając, jak i po prostu ciesząc się swoją obecnością. Od początku czuję, że między nami jest coś wyjątkowego.
Z jednej strony mam poczucie, że spotkałam osobę, która mogłaby być moją bratnią duszą, kimś, z kim mogłabym zbudować coś trwałego. Jego małżeństwo, jak mówi, od dawna nie funkcjonuje dobrze – relacja z żoną stała się raczej rutyną niż prawdziwym partnerstwem, a oni sami coraz bardziej się od siebie oddalają. Nie mają dzieci, co sprawia, że sytuacja jest nieco mniej skomplikowana. On sam mówi, że od dłuższego czasu rozważa rozwód, ale do tej pory nie podjął żadnych konkretnych kroków.
damiz74 +157
#film #plakatyfilmowe #polskaszkolaplakatu #c-----------t
@sejsmita: Podstawowym zadaniem plakatu filmowego jest zachęcenie potencjalnego widza do pójścia do kina. Żadne z nich takiej roli nie pełni, wręcz kłócąc się z wydźwiękiem samego filmu. Bo czy Tootsie jest filmem mrocznym? Czy w Bliskich spotkaniach są jakieś ekoludki wyrwane z kreskówki dla dzieci? Albo
@Kalafiores: Nigdzie nie jest napisane, że plakat ma być zapowiedzią tego, co obejrzymy w kinie. Jak napisałem wyżej oceniasz dawne plakaty wg dzisiejszych smutnych, mainstreamowych norm i stąd mylne wnioski. Szczerze mówiąc #polskaszkolaplakatu bardzo rzadko traktowała plakat w ten sposób. Przede wszystkim to była (jest w sumie nadal) sztuka w dość luźnym ujęciu nawiązująca do filmu. Często na zasadzie skojarzeń, metafor, filmowej sytuacji, samego tytułu, czy jakichkolwiek innych pomysłów, które zrodziły się w głowie artysty. Ta sztuka zakłada, że odbiorca ma jakiś potencjał wyobraźni i nie musi mieć wszystkiego podstawionego w oczywistej formie.
No to co? Możesz pomyśleć, co miał na myśli autor w obydwu wypadkach - całkiem pobudzająca