[geuze]

Mirki używające Squirt Lube. To się nadaje na każdą pogodę, czy tylko jak jest sucho?

#rower

[masash]

@geuze: deszcz szybko go wypłukuje, więc raczej jak jest sucho

[geuze]

@masash: szkoda, bo ja jeżdżę rowerem w każdą pogodę i szukam czegoś co się dobrze trzyma, bo nie mam w ciągu tygodnia czasu na bawienie się z łańcuchem. Chyba stanie na słynnym Finish Line ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[orzelek76]

@geuze: wypróbuj olej od Rohloffa

[geuze]

@orzelek76: chyba tak zrobię.

[Minishcap]

@geuze: Musisz mieć na uwadze, że bardzo lubi przyciągać kurz, pył, piasek.

[geuze]

@Minishcap wiem, ale mam to w nosie, bo nie jeżdżę po piasku, 99% tras to asfalt. Ale chyba czas kupić dwa różne smary w końcu

[Minishcap]

@geuze: Sam używam Rohloffa. Asfalt nie ma tu nic do rzeczy. Zbiera wszystko ale polecam.

[trace_error]

@geuze: ja bym powiedział, że w deszczu sprawdza się lepiej niż rohloff, ale po jeździe obowiązkowe smarowanie. Rohloff czy FL i po paru kroplach z nieba i napęd chrupie od złapanego syfu i piachu z naszych pięknych polskich dróg. Przy squircie jest cicho.

[geuze]

@trace_error nie mieszkam w Polsce ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale chcę znaleźć środek, który wytrzyma jak najdłużej, bo jak wspomniałem, jeżdżę na rowerze do pracy i jeżeli napada w środku tygodnia, to nie mam ochoty bawić się z łańcuchem.

[trace_error]

@geuze: przy dobrej pogodzie rohloff wytrzyma dłużej, ale bez gruntownej zabawy z łańcuchem się tego syfu nie pozbędziesz, który zostanie ekspresowo zebrany w napęd przy pierwszym lepszym oberwaniu chmury.
W squircie, smarujesz częściej, ale na zasadzie przetrzeć szmatką i nałożyć dodatkową warstwę. Podobnie po etapach w deszczu - wycierasz tylko szmatką (bo syfu to nie łapie) i nakładasz. Finalnie wolę nakładać squirta co 200-250km bezproblemowo aniżeli rolfa co 300-400 i z

[geuze]

Przy squrcie łańcuch czystszy i nie brudzi tak ubrań.

@trace_error: to dla mnie też istotne, bo w nowym rowerze nie będzie żadnej osłony na łańcuch (Sora) ( ͡° ʖ̯ ͡°) Kupię dwa i jeżeli Squirt nie będzie dawał rady to zacznę zalewać go czymś innym. Poza tym teraz mam jakiś tani olej za 3EUR/100ml i jak jest w miarę sucho to napęd nie hałasuje przez dobre 500-600km.

[geuze]

@trace_error: zamówiłem Squirt Lube dla siebie i jeszcze Muc Off Wet dla żony i/lub do mojego obecnego roweru, który wkrótce stanie się zapasowym (ma osłonę na łańcuch, więc w sumie i tak jej brud niestraszny). Potestuję, pojeżdżę i mam nadzieję, że się nie zawiodę ( ͡º ͜ʖ͡º)

[trace_error]

@geuze daj znać jak wyprobujesz porządnie wszystkie. Tego muc off nie używałem więc też jestem ciekaw jak się będzie sprawował. ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

[geuze]

@trace_error: recenzje zbiera niezłe, ale zachęciło mnie to, że jest niby dosyć łatwo zmywalny i łatwiej się czyści i jest bardziej przyjazny dla środowiska :)

[trace_error]

@geuze: łatwo zmywa syf z napędu to niebieski morgan blue do łańcucha. psik psik, 5 min i spłukać ciepłą wodą. kaseta jak nowa.

[geuze]

@trace_error: http://www.wiggle.com/morgan-blue-chain-cleaner-250ml-bottle

Ten? Właśnie sobie kupiłem ( ͡º ͜ʖ͡º) Bardziej opłacało mi się kupować na Wiggle niż w sklepie internetowym na miejscu...

[trace_error]

@geuze: tak, chyba ten. Ja kupowałem w PL, ~55zł za 1L + atomizer. Bardzo oszczędny i jestem zaskoczony jak to fajnie działa. No tylko nie pachnie zbyt przyjemnie, ale można przeboleć ( ͡º ͜ʖ͡º)

[geuze]

@trace_error: tym morgan blue jakoś szczególnie zachwycony nie jestem. Ostatnio używałem terpentyny i śmierdzi tak samo, kosztuje mniej i myje podobnie, jeżeli nie lepiej :D

Squirt Lube dałem już na łańcuch, ale skopałem przy pierwszej aplikacji i wytarłem nadmiar z łańcucha - dopiero teraz doczytałem, żeby tego nie robić (zaczął hałasować po kilkudziesięciu kilometrach więc wielkie wtf było?) ;)

Muc Off dałem do starego Gianta i do roweru żony. Ale one

[poratujPan]

@geuze: no i jak z perspektywy czasu oceniasz tego squirtlube'a?

[geuze]

@poratujPan przesiadłem się na zielony fl. W lato niby spoko, ale ja jeżdżę głównie do pracy, jakieś 100km tygodniowo i jednak squirt za krótko wytrzymuje.